Prowadzę małą działalność gospodarczą. Z przyczyn finansowych muszę ją zawiesić formalnie na kilka miesięcy, ale nie wykluczam, że nadal będę dorabiał w ramach mojej firmy. Zależy mi głównie na niepłaceniu składek. Czy ZUS nie każe mi ich zapłacić, jeśli się dowie, że mimo zawieszenia prowadziłem działalność?
Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych stanowi, że przedsiębiorcy podlegają obowiązkowo wszystkim ubezpieczeniom społecznym (emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu) od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia jej zaprzestania z wyłączeniem okresu, na który działalność została zawieszona na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej. Z ustawy tej wynika, że przedsiębiorca niezatrudniający pracowników może zawiesić firmę na okres od 30 dni do 24 miesięcy. Zawieszenie oznacza jednak, że działalność rzeczywiście nie jest wykonywana, co wyłącza także obowiązek opłacania składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne.
Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 17 października 2013 r., sygn. akt III AUa 375/13 podkreślił jednak, że: „Z zawieszenia działalności nie wynika bezwzględnie niepodleganie ubezpieczeniom społecznym, bowiem zawieszenie jest wadliwe, gdy przedsiębiorca mimo to wykonuje faktycznie działalność gospodarczą. Obowiązek ubezpieczenia wynika zatem z faktycznego prowadzenia działalności, natomiast o wyłączeniu z tego ubezpieczenia decyduje faktyczne zaprzestanie tej działalności”. Sąd stwierdził ponadto, że formalne zarejestrowanie, wyrejestrowanie czy zgłaszanie przerw w działalności nie przesądzają same w sobie o podleganiu obowiązkowi ubezpieczenia społecznego, mają jednak znaczenie w sferze dowodowej.
Taka wykładnia jest analogiczna w sytuacji, w której przedsiębiorca rejestruje firmę, ale nie podejmuje działalności. Wówczas mimo istnienia wpisu w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej obowiązek opłacania składek nie powstaje. Taka sytuacja jest jednak o tyle niekorzystna dla przedsiębiorcy, że to on musi udowodnić, iż działalności nie prowadził. Inaczej ciężar dowodu rozłoży się w przypadku zawieszenia firmy. Gdyby ZUS dowiedział się, że mimo zawieszenia działalność jest ona wykonywana, to mógłby stwierdzić istnienie tytułu ubezpieczeniowego, a co za tym idzie – obowiązek opłacania składek. Istnieje bowiem domniemanie, że wpis w CEIDG jest prawdziwy i to domniemanie musiałby obalić właśnie ZUS, chcąc obciążyć przedsiębiorcę składkami. Gdyby nie miał na to dowodów, decyzja zostałaby prawdopodobnie i tak zmieniona przez sąd na korzyść skarżącego i nie musiałby płacić składek. Jeśli ZUS dysponowałby takimi dowodami, istnieje ryzyko, że przedsiębiorca musiałby zapłacić zaległe składki za cały okres rzekomego zawieszenia wraz z odsetkami.
Marcin Nagórek, radca prawny
Podstawa prawna
Art. 6 ust. 1 pkt 5 i art. 13 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 963 ze zm.).
Art. 14a ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1829 ze zm.).