Firmy wyznaczą pracowników odpowiedzialnych za ochronę przeciwpożarową. Rodzice uzyskali prawo do dłuższego urlopu macierzyńskiego. Osoby zatrudnione na czas określony zyskają lepszą ochronę przed zwolnieniem.
Od 1 stycznia 2009 r. wymiar urlopu macierzyńskiego został wydłużony z 18 do 20 tygodni (w przypadku urodzenia jednego dziecka). Tylko w określonych w kodeksie pracy przypadkach pracodawca będzie mógł zwolnić pracownika, który obniżył wymiar swojego czasu pracy ze względu na opiekę nad dzieckiem. To jedne z najważniejszych uprawnień, jakie w 2009 r. zyskają pracownicy. Pracodawcom z kolei przybędą w tym roku nie tylko prawa, jak np. zwolnienie z konieczności opłacania niektórych składek za rodziców, ale także dodatkowe obowiązki.

Uprawnienia rodzicielskie

W 2009 roku i w latach następnych wymiar urlopu macierzyńskiego wyniesie od 20 do nawet 37 tygodni (w zależności od liczby urodzonych dzieci). Tak wynika z ustawy z 6 grudnia 2009 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy i niektórych innych ustaw (tzw. ustawy prorodzinnej). W przypadku urodzenia jednego dziecka urlop macierzyński będzie więc trwał o dwa tygodnie dłużej niż dotychczas. Z kolei urlop rodzica, któremu urodzą się pięcioraczki, został wydłużony aż o dziewięć tygodni. Urlop rodziców, którzy korzystają z niego w dniu wejścia ustawy w życie, zostanie wydłużony zgodnie z nowymi przepisami.
- Korzystną zmianą jest też przyznanie pracownikom od 2010 r. urlopu ojcowskiego, gdyż wyrównuje szanse kobiet i mężczyzn na rynku pracy - mówi Urszula Nowakowska z Centrum Praw Kobiet.
Nowela przewiduje także, że składka na ubezpieczenie emerytalne pracowników przebywających na urlopie wychowawczym wzrośnie od 1 stycznia 2009 r. z prawie 82 zł do 249 zł. W 2010 i 2011 roku, w zależności od wzrostu płacy minimalnej, będzie jeszcze wyższa. O 318 zł wzrósł też zasiłek macierzyński dla rolników (z 3,5-krotności do 4-krotności najniższej emerytury).
Rodzice zyskali też lepszą ochronę przed zwolnieniem. W okresie roku od dnia, w którym pracownik złoży wniosek o obniżenie wymiaru czasu pracy z tytułu opieki nad dzieckiem, pracodawca nie może rozwiązać z nim stosunku pracy.
- Będzie to dopuszczalne wyłącznie w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, a także gdy zachodzą przyczyny uzasadniające zwolnienie w trybie dyscyplinarnym - mówi Katarzyna Grzybowska-Dworzecka z Kancelarii Michałowski, Stefański Adwokaci.

Łatwiej udowodnią molestowanie

Lepszą ochronę przed zwolnieniem zyskają też osoby zatrudnione na podstawie umów okresowych. Zgodnie z ustawą z 21 listopada 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy (Dz.U. nr 223, poz. 1460), która wejdzie w życie 18 stycznia 2009 r., każdy pracownik, który w jakikolwiek sposób wesprze osobę molestowaną w pracy, będzie m.in. chroniony przed zwolnieniem.
Pracodawcy obawiają się, że na tej podstawie ochronę uzyska zbyt duża grupa pracowników. Ich obawy wzbudza też to, że sądy zyskają prawo do badania zasadności wypowiedzeń umów o pracę na czas określony, jeśli zatrudniony na tej podstawie pracownik wesprze osobę molestowaną w pracy, a pracodawca np. zwolni go miesiąc później.
Sądy mogą mieć jednak kłopoty z interpretacją zmienionej definicji molestowania. Z noweli k.p. wynika, że będzie to nie tylko zachowanie pracodawcy, którego celem jest naruszenie godności pracownika, ale też stworzenie w miejscu pracy zastraszającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej lub uwłaczającej atmosfery.
- To pojęcie jest znacznie szersze niż samo poniżenie czy upokorzenie - mówi Agnieszka Fedor, adwokat z Kancelarii WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr.



Obowiązki pracodawcy

Obie nowele k.p. wpływają też na prawa i obowiązki pracodawców. Z ustawy prorodzinnej wynika, że przez 36 miesięcy po powrocie z urlopu macierzyńskiego lub wychowawczego pracodawca nie będzie musiał opłacać za rodzica składek do Funduszu Pracy i Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Z kolei nowela k.p. z 21 listopada 2008 r. nakłada na pracodawców znacznie więcej obowiązków, w tym zwłaszcza z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Pracodawcy będą musieli wyznaczyć pracowników odpowiedzialnych za udzielenie pierwszej pomocy, ewakuację oraz ochronę przeciwpożarową. Z przepisów wynika, że ci ostatni muszą mieć co najmniej średnie wykształcenie i ukończone szkolenie inspektorów ochrony przeciwpożarowej lub tytuł zawodowy technika pożarnictwa. Aby wypełnić ten obowiązek, firmy będą musiały zatrudnić inspektora ochrony przeciwpożarowej lub skierować pracownika na szkolenie prowadzone przez jednostki dydaktyczne Państwowej Straży Pożarnej. Koszt takiego szkolenia wynosi obecnie 1247 zł.
- Po wejściu w życie ustawy wszyscy pracodawcy będą musieli wyznaczyć pracowników odpowiedzialnych za wykonywanie czynności z zakresu ochrony przeciwpożarowej - uważa Barbara Krzyśków z Centralnego Instytutu Ochrony Pracy.
Jednak Andrzej Łuczaj z firmy BHP Konsultant, podkreśla, że zgodnie nowelą k.p. liczba pracowników wyznaczonych np. do wykonywania czynności z zakresu ochrony przeciwpożarowej zależy od rodzaju i poziomu występujących w zakładzie pracy zagrożeń. Małe firmy mogą więc uznać, że nie muszą w ogóle wyznaczać takich pracowników. Wszystko wskazuje, że te wątpliwości rozstrzygnie Państwowa Inspekcja Pracy, która kontroluje przestrzeganie przepisów bhp.
- Mimo że nowe przepisy wchodzą w życie już za blisko dwa tygodnie, większość pracodawców nie jest świadoma, że rozszerzone zostaną ich obowiązki - dodaje Andrzej Łuczaj.
Podkreśla, że wynika to m.in. z faktu krótkiego vacatio legis nowej ustawy. Wymusza ona jednak na pracodawcach zmianę w organizacji pracy, więc firmy, w których obowiązują regulaminy pracy, powinny wprowadzić do nich aneksy. A o takich zmianach muszą poinformować pracowników co najmniej dwa tygodnie przed ich wprowadzeniem.