Pierwszego stycznia zostanie wstrzymana produkcja 1462 leków sprzedawanych w polskich aptekach. Ich producenci nie złożyli wymaganej dokumentacji badań - przypomniał we wtorkowej rozmowie z PAP rzecznik Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Wojciech Łuszczyna.

Zaznaczył także, iż leki wyprodukowane przed początkiem 2009 r. nie zostaną wycofywane z rynku. Pacjenci będą mogli kupować je do momentu wyczerpania zapasów lub wygaśnięcia terminu ważności.

Od pierwszego stycznia 2009 r. - zgodnie z unijnym prawem - w aptekach będą mogły być sprzedawane wyłącznie leki, które przeszły pozytywną weryfikację Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (tzw. harmonizację). Producenci mieli sześć lat na dostarczenie dokumentacji badań.

"Producentom nie opłaca się inwestować w badania nad produktami, które są już przestarzałe i słabo się sprzedają"

W ocenie Łuszczyny, w większości przypadków, niedostarczenie dokumentacji wynika z małego zainteresowania lekami. "Producentom nie opłaca się inwestować w badania nad produktami, które są już przestarzałe i słabo się sprzedają" - podkreślił rzecznik Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych.

Wiceminister zdrowia Marek Twardowski podkreślał w grudniu, że "produkty lecznicze, które nie będą zharmonizowane, nie są produktami, których nieobecność na rynku spowoduje zamieszanie w leczeniu pacjentów, gdyż praktycznie na wszystkie, oprócz jednego, istnieją zamienniki".

Zaznaczył, że resort po Nowym Roku przedstawi listę leków zharmonizowanych i niezharomnizowanych.