Zakaz pracy w handlu w święta obejmuje nie tylko zwykłych pracowników, np. sklepów, ale także przedstawicieli handlowych. Inspekcja pracy sprawdza, czy firmy nie zmuszają ich do pracy w święto.
Aż 11 z 15 przedstawicieli handlowych firmy z woj. pomorskiego (zajmującej się handlem obwoźnym) świadczyło pracę 22 maja 2008 r., czyli w święto Bożego Ciała. Sprawę wykrył inspektor pracy z gdańskiego okręgowego inspektoratu pracy. Pracodawca został ukarany mandatem karnym.
Zgodnie z kodeksem pracy oraz opinią PIP, w święta obowiązkowe wolne mają wszyscy pracownicy instytucji i zakładów, których główną działalnością jest handel - hurtowy i detaliczny. Zakaz pracy obejmuje nie tylko np. kasjerów lub magazynierów, ale także inne osoby zatrudnione przez placówki handlowe na podstawie umowy o pracę. Nie dotyczy on natomiast franczyzobiorców, czyli np. ajentów prowadzących placówkę zaliczaną do sieci sklepów, jeżeli nie są oni jednocześnie pracownikami zatrudnionymi przez franczyzodawcę.
Kolejnym dniem wolnym od pracy w handlu będzie najbliższy czwartek i piątek, tj. 25 i 26 grudnia - święta Bożego Narodzenia. W te dni handel będą mogli prowadzić tylko właściciele placówek lub osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych. Muszą pamiętać, że niedopuszczalne jest zatrudnienie osób na takiej podstawie przy zachowaniu warunków wykonywania pracy charakterystycznych dla stosunku pracy. Praca w handlu jest wykonywana pod kierownictwem przełożonego, w miejscu i czasie przez niego określonym. Sądy mogą więc orzekać, że obie strony powinny zawrzeć umowę o pracę. Za zawieranie umów cywilnoprawnych w warunkach, w których powinna być zawarta umowa o pracę, firmom grozi kara grzywny do 30 tys. zł.
Zamknięte będą na pewno wszystkie hiper- i supermarkety oraz te sklepy, których właściciele nie mogą samodzielnie prowadzić takiej działalności. Zakupy będzie można zrobić na stacjach paliw.