Zamiana pieniędzy z programu 500 plus na inną formę świadczeń to marginalne przypadki – powiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Dodała, że na 2,7 mln rodzin pobierających świadczenie, takich zamian w skali kraju jest 1005.

Szefowa MRPiPS zainaugurowała w czwartek w Poznaniu spotkania z przedstawicielami samorządów, którzy realizują w regionach rządowy program "Rodzina 500 plus". Jak zapowiedziała, podobne spotkania mają się odbyć w przeciągu dwóch najbliższych tygodni w każdym z województw.

Minister podkreśliła na konferencji prasowej, że wprowadzony w kwietniu ub. roku program 500 plus działa bez zastrzeżeń i jest stale monitorowany - zarówno przez ministerstwo, jak i na poziomie wojewódzkim. Zdaniem Rafalskiej program spełnia swoje zadania, a przypadki zamiany świadczenia pieniężnego na inne jego formy są marginalne. Jak zaznaczyła, na 2,7 mln rodzin pobierających świadczenie, takich zamian w skali kraju jest ok. 1005.

Taką możliwość przepisy dopuszczają, gdy rodzina wydaje środki z programu niezgodnie z jego przeznaczeniem. Można wówczas wypłacać świadczenia w formie rzeczowej lub w formie opłacania usług (np. opłat za przedszkole, kolonie, zajęcia dodatkowe itp.).

"Są gminy, gdzie nie ma nawet jednego przypadku takiej zamiany. Ponieważ co miesiąc jest ok. 1005 takich zamian, a samorządów mamy 2479 (…), nie jest to jakiś poważny, duży problem. Natomiast jeśli takie przypadki się zdarzają, to służby się nie wahają przed taką zamianą" – podkreśliła. Dodała jednak, że ten aspekt będzie nadal obserwowany pod kątem tego, czy są to tendencje malejące czy rosnące.

"Część osób pozostaje w kręgu zainteresowania służb socjalnych, pomocy społecznej i mogą się zdarzać sytuacje, w których rodziny nadużywają alkoholu i są zaniedbania opiekuńczo-wychowawcze (…), to wtedy może nastąpić zamiana np. na opłatę za żywność, za pobyt dziecka w żłobku czy za inne usługi społeczne" – mówiła Rafalska.

W Wielkopolsce w ramach programu trafiło do rodzin ponad 1,7 mld zł. Łącznie świadczeniem objętych jest 386 tys. dzieci.

"Polska rodzina wie, jak te pieniądze wydać. W skali naszego województwa 0,03 proc. świadczeń pieniężnych zostało zamienionych na świadczenia rzeczowe. Widać, że te obawy, kiedy oponenci mówili o tym, że rodziny nie będą wiedziały, jak świadczenia wydatkować, nie jest prawdą” – powiedziała wicewojewoda wielkopolski Marlena Maląg.

Rafalska podkreśliła, że do końca marca ministerstwo zobowiązane jest przedłożyć Radzie Ministrów efekty przeglądu świadczeń rodzinnych i ocenę programu 500 plus po roku jego funkcjonowania.

"Dzisiaj już wiemy, że z tych świadczeń korzysta ponad 3 mln 800 tys. dzieci, a program w minionym roku kosztował ponad 17 mld zł. Średnio 55 proc. wszystkich dzieci do 18 roku życia zostało objętych tym świadczeniem" – mówiła.

Jak dodała, do miast trafiło ponad 6,3 mld zł z programu, do gmin wiejskich 6,1 mld zł, a do gmin wiejsko-miejskich ponad 4,8 mld zł. W 2017 r. samorządy na realizację programu otrzymywać będą nie 2 proc. jak w ub.r., a 1,5 proc. prowizji od wypłacanych środków.