Rzecznik praw obywatelskich chce, aby resort nauki jednoznacznie stwierdził, czy pobieranie opłat przez uczelnie za egzaminy poprawkowe jest zgodne z prawem.

Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich, poprosił profesor Barbarę Kudrycką, minister nauki i szkolnictwa wyższego, o jednoznaczne stanowisko w sprawie pobierania przez uczelnie opłat za egzaminy poprawkowe.
Profesor Michał Seweryński, poprzedni minister nauki i szkolnictwa wyższego, w liście do rektorów napisał, że obecnie obowiązujące przepisy nie zezwalają na pobieranie opłat za egzaminy poprawkowe. Z kolei profesor Barbara Kudrycka na pytanie rektorów, czy uczelnie prywatne mogą pobierać opłaty za egzaminy poprawkowe, odpowiedziała, że uczelnie publiczne mogą pobierać opłaty za usługi edukacyjne związane m.in. z powtarzaniem zajęć. Dodała jednak, że interpretacja ministerstwa nie jest wiążąca, a tylko przedstawia stanowisko w sprawie.
Według rzecznika, rolą resortu jest m.in. interpretowanie kontrowersyjnych przepisów. Zauważa on ponadto, że rektorzy szkół nakazują podległym sobie organom pobieranie odpowiednich opłat. Tymczasem w wielu przypadkach obowiązek ten nie wynika ani z regulaminu studiów, ani z umów cywilnoprawnych zawieranych przez uczelnie ze studentami.
Zdaniem Janusza Kochanowskiego w tej sprawie rację ma raczej Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej.
Leszek Cieśla, przewodniczący Parlamentu Studentów, uważa, że zgodnie z regulaminem studiów student ma prawo do składania egzaminu poprawkowego z każdego przedmiotu. Uczelnie nie powinny więc pobierać opłat za egzaminy poprawkowe. Dodaje, że egzamin ten jest procedurą zaliczenia przedmiotu, a nie powtarzaniem zajęć dydaktycznych, za które można pobierać opłaty.
- W takim kontekście pogląd, że pobieranie opłat stanowi wyłącznie przejaw zdobywania dodatkowych dochodów dla uczelni, nie wydaje się pozbawiony racjonalności - podkreśla rzecznik.
Do RPO, a także do Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej wpływa bowiem bardzo dużo skarg od studentów, na których uczelnie, zarówno publiczne, jak i prywatne, wymusiły opłaty za poprawki.
Jednak Konferencja Rektorów Zawodowych Szkół Polskich, zrzeszająca ponad 200 uczelni prywatnych w kraju, uważa, że szkoły prywatne mogą pobierać opłaty za egzaminy poprawkowe.
Zgodnie bowiem z ustawą z 27 lipca 2005 r. prawo o szkolnictwie wyższym zasady pobierania przez nie opłat od studentów określa organ wskazany w statucie uczelni. Ustawa wymienia jedynie opłaty, jakie może pobierać uczelnia publiczna.
Rzecznik ponadto zwrócił uwagę na konieczność precyzyjnego, ustawowego uregulowania tego problemu.
JOLANTA GÓRA