Nie ma przeciwwskazań, by w serwisach społecznościowych tworzyć profile przedsiębiorstwa czy produktu. Można na nich podawać informacje pozwalające na nawiązanie kontaktu z przedsiębiorstwem, np. imię i nazwisko pracownika czy jego służbowy numer telefonu bądź służbowy adres e-mail - wylicza dr Edyta Bielak-Jomaa generalny inspektor ochrony danych osobowych.

W tym przypadku obowiązują bowiem takie same zasady, jak w przypadku upubliczniania danych osobowych pracownika na firmowej stronie internetowej.

Jeśli pracodawca ma swój profil w mediach społecznościowych, to dopuszczalne jest też zatrudnienie lub wyznaczenie pracownika, który będzie wprowadzał tam treści, mimo iż wiąże się to z założeniem przez niego konta. Jeśli zatem promowanie firmy w serwisach społecznościowych czy w internecie jest wpisane w zakres obowiązków pracownika i taki jest cel jego zatrudnienia, to jednym z wymogów może być to, aby taka osoba posiadała konto w serwisie.

Może to być niezbędny warunek do wykonywania pracy, a wszystkie szczegóły z tym związane powinny zostać ustalone w umowie o pracę.

Natomiast przymuszanie pracownika do zakładania osobnego prywatnego profilu na portalu społecznościowym albo do wykorzystywania już istniejącego konta na potrzeby służbowe, np. promocji firmy, i sugerowanie przez to, że jego właściciel jest osobą niezależną, to nadużycie. Ponadto takie rozwiązanie może naruszać prywatność pracownika, zwłaszcza w zakresie art. 221 kodeksu pracy, i być uznane za wymuszanie wykorzystywania prywatnych danych w celach służbowych.

Na problem ten warto też spojrzeć przez pryzmat bezpieczeństwa firmowych danych i ochrony tajemnic przedsiębiorstwa – pracodawca, „korzystając” z prywatnego profilu pracownika, traci bowiem kontrolę nad sposobami zabezpieczenia przetwarzanych danych.

Dr Edyta Bielak-Jomaa generalny inspektor ochrony danych osobowych

Więcej informacji na ten temat w eDGP