Państwowa Inspekcja Pracy chce mocniej kontrolować firmy. Na główny ogień pójdą: budowlanka, transport, handel i... EURO 2012. "Puls Biznesu" poznał plany działań PIP na 2009 rok.

Zdaniem gazety, wszystko wskazuje na to, że przyszły rok nie będzie łatwy dla polskich przedsiębiorców. I to nie tylko z powodu zagrożenia ze strony kryzysu gospodarczego. Państwowa Inspekcja Pracy zapowiada bowiem twardą rękę dla firm.

"W 2009 r. chcemy przeprowadzić znacznie więcej kontroli niż dotąd. Będą kompleksowe, mobilne i precyzyjne. Zauważamy coraz więcej przypadków łamania prawa przez firmy, szczególnie w zakresie legalności zatrudnienia i czasu pracy. Kwitnie zatrudnianie na czarno i wymuszanie przekraczania czasu pracy bez wypłaty nadgodzin. Półtora tysiąca inspektorów dostało już odpowiednie wytyczne" - ujawnia gazecie Tadeusz Zając, główny inspektor pracy.