Przedsiębiorca nie musi płacić daniny na rzecz organu rentowego z tytułu wypłacania podwładnemu ekwiwalentu za używanie w pracy własnej odzieży roboczej. Tak uznał ZUS, odpowiadając na indywidualną interpretację przedsiębiorcy.
Firma zajmująca się leasingiem pracowników zamierzała wypłacać im pieniądze w zamian za używanie przez nich własnej odzieży roboczej. Ekwiwalent ma być ustalany na podstawie cen rynkowych. Przyjęto, że nowe ubranie będzie przysługiwać raz w miesiącu, a buty – raz na kwartał. Wypłata będzie następować dopiero po przedstawieniu przez pracownika dowodu zakupu. Jeżeli nie będzie on zatrudniony przez cały miesiąc, ekwiwalent zostanie wypłacony proporcjonalnie do przepracowanego czasu. Wypłaty za pranie będą ustalane na podstawie faktycznie poniesionych kosztów.
By nie dochodziło do nadużyć, firma planuje ustalenie górnej granicy ekwiwalentu – na podstawie cen z trzech pralni znajdujących się w pobliżu miejsca wykonywania pracy. Zatrudnieni będą otrzymywać wypłaty po zakończeniu miesiąca i to dopiero po przedstawieniu faktury za pranie. Jeśli podwładny sam upierze w domu swoje ubranie robocze, to przy ustaleniu kwoty do zapłaty będą brane pod uwagę m.in. rodzaj pralki, zużycie wody oraz proszku. Regulacje dotyczące obu ekwiwalentów mają zostać zapisane w umowach-zleceniach.
Firma chciała się upewnić, że w takim przypadku nie ma obowiązku opłacania daniny na rzecz ZUS. Zakład potwierdził jej interpretację. Podstawy składek na ubezpieczenie społeczne nie stanowią bowiem świadczenia rzeczowe, mające związek z bezpieczeństwem i higieną pracy. Tak było właśnie w tym przypadku.
Decyzja nr WPI/100000/43/1263/2016 oddziału ZUS w Lublinie z 5 grudnia 2016 r.