Jeżeli z winy płatnika, np. pracodawcy lub przedsiębiorcy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie przeleje na czas składki do otwartego funduszu emerytalnego, organ rentowy wymierza jemu lub instytucji obsługującej wpłaty składek dodatkową opłatę. Tak przewiduje art. 47 ust. 10c, ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 963 ze zm.). Chodzi np. o sytuacje, gdy płatnik nie przesłał zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych czy też nie zgłosił siebie jako płatnika składek, nie przekazał imiennego raportu miesięcznego, deklaracji rozliczeniowej, bądź popełnił błąd w tych dokumentach.
Opłata ta ustalana jest w drodze decyzji, w wysokości odpowiadającej stopie odsetek należnych z tytułu nieprzekazania w terminie składek do OFE. A nalicza się ją za okres od następnego dnia po upływie terminu, w jakim ZUS powinien należność tę przekazać, do dnia otrzymania prawidłowych dokumentów. Opłaty nie wymierza się, jeśli jej wysokość nie przekracza 2 zł.
Płatnik powinien ją uregulować w najbliższym obowiązującym go terminie opłacania składek, po uprawomocnieniu się decyzji, w której ZUS ją wymierzył.
Problem w tym, że koszty związane z wymierzaniem tej opłaty są wielokrotnie wyższe niż wpływy do systemu ubezpieczeń społecznych. Przykładowo, według danych ZUS, w 2014 r. zostało wydanych około 12,3 tys. decyzji wymierzających opłatę dodatkową na kwotę ponad 170 tys. zł. Łatwo można więc obliczyć, że średnia wysokość wymierzonej opłaty dodatkowej to ok. 14 zł. Z kolei szacunkowy koszt wydania jednej decyzji w tym zakresie wynosił ponad 57 zł.
Projektodawcy proponują więc wykreślenie z ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przepisów art. 47 ust. 10c – 10g.
Choć zmiana na pozór wydaje się korzystna dla przedsiębiorców, to w ocenie prawników w rzeczywistości ma dla nich niewielkie znaczenie. – Wygranym będzie przede wszystkim ZUS, bo to organ ponosi koszty związane z wydawaniem tego typu decyzji, które w praktyce są wyższe niż uzyskiwane od przedsiębiorców opłaty – zaznacza adw. Michał Chodkowski z kancelarii Łaszczuk i Wspólnicy. Potwierdza to również adw. Joanna Torbé z kancelarii Joanna Torbé i Partnerzy. – Proponowana zmiana rzeczywiście jest ułatwieniem dla organu rentowego dlatego, że cała procedura nakładania dodatkowej opłaty wiązała się z szeregiem formalności, a ostatecznie z wydaniem decyzji, co mogło generować ryzyko sporu sądowego. Rzeczywiście więc koszty postępowania po stronie organu rentowego w wielu przypadkach mogły przewyższyć osiągnięty zysk – dodaje adwokat. ⒸⓅ
Etap legislacyjny
Projekt skierowany do opinii BL i BAS