Rozmawiamy z prof. HENRYKIEM STERNICZUKIEM - Kadra kierownicza, jej wartości, zachowania, lansowana polityka, podejmowane decyzje są najpoważniejszym czynnikiem kształtowania organizacji biznesowej i jej efektywności.
● Jakie są modele doskonalenia pracowników w zakresie zarządzania, z których korzystają przedsiębiorstwa?
– Dobra sprawność organizacji, która uwidacznia się zwłaszcza w warunkach kryzysu, to pochodna wielu czynników. Jeśli chcemy w miarę rzetelnie przedstawić model rozwijania wśród pracowników kompetencji w zakresie zarządzania, to należy odwołać się do tzw. koncepcji performance management, czyli – w trudnym polskim przekładzie – zarządzania uzyskiwaniem lub osiąganiem rezultatów.
Unikając długich dyskusji na ten temat, wskażmy na dość popularny i akceptowany przez przedsiębiorstwa model. Chodzi o model Burke – Litwin, który ma bodaj najdłuższą, bo sięgającą końca lat siedemdziesiątych XX wieku, tradycję stosowania. Od około 30 lat jest też wykorzystywany w badaniach zachowań i efektywności organizacji biznesowych.
● Jakie czynniki mają największy wpływ na doskonalenie kadry w tym modelu?
– Wpływ na efektywność pracy zarówno poszczególnych pracowników, jak i całej organizacji mają zasadniczo dwie dynamiki – transformacyjna i transakcyjna. Czynniki transformacyjne związane są zasadniczo z zewnętrznym otoczeniem firmy, a transakcyjne są raczej rezultatem wewnętrznych interakcji w przedsiębiorstwie. Obie dynamiki w inny sposób kształtują podejście przedsiębiorstwa do zmiany i zarządzania. Efektywność firmy jest pochodną obu tych dynamik.
● Które z tych czynników mają największy wpływ na efektywność organizacji biznesowej?
– Ani odpowiednia rekrutacja, ani też celna motywacja nie doprowadzą jeszcze przedsiębiorstwa do uzyskiwania pożądanej efektywności. Ludzie w firmie pracują na co dzień w pewnych ramach, które pozwalają lub ograniczają możliwości efektywnej pracy. Na każdym szczeblu zarządzania firmą ogromną rolę w kształtowaniu efektywnościowej kultury działania firmy odgrywają kierownicy. Dlatego też dość powszechnie uważa się, że to kadra kierownicza, jej wartości, zachowania, lansowana polityka, podejmowane decyzje są najpoważniejszym czynnikiem kształtowania organizacji biznesowej i jej efektywności. Dążąc więc do sprawnego zarządzania firmą, uzyskiwania lepszych wyników i poprawy ekonomicznej efektywności, należałoby przede wszystkim zadbać o to, by kadra kierownicza dysponowała umiejętnościami zapewniającymi realizację najlepszej praktyki w każdym z powyższych czynników.
● A więc bez edukacji menedżerskiej się nie obędzie?
– Proponowane przez uczelnie i szkoły biznesu programy edukacji menedżerskiej nawiązują do zaprezentowanego wyżej modelu, chociaż chyba żaden z nich nie jest jego prostym odzwierciedleniem. Sama edukacja w dziedzinie technik zarządzania jednak nie wystarczy. Kierownikom i menedżerom potrzebna jest też dobra znajomość samego biznesu, który prowadzi dane przedsiębiorstwo. Z jednej strony potrzebny jest odpowiedni zbiór wiedzy i kompetencji osobistych, pozwalających na podejmowanie przez menedżerów trafnych decyzji. Z drugiej zaś głęboka znajomość biznesu uprawianego przez daną organizację, czyli komu i w jaki sposób świadczy ona swoje usługi.



Poszukując sposobów na dysponowanie skuteczną kadrą kierowniczą, powinniśmy zatem doprowadzić do sytuacji, w której nasi ludzie będą z jednej strony świetnie znali biznes, w jakim firma operuje, a z drugiej potrafili świetnie nim zarządzać. Ot i cała tajemnica stojąca za sukcesem jednych, ale i niedomaganiem innych organizacji. Umiejętność osiągania rezultatów jest więc sprawnością techniczną, czysto menedżerską, zaś znajomość biznesu to fachowość, celność w rozumieniu problemów i podejmowaniu decyzji o charakterze merytorycznym. Jedno nie działa bez drugiego. Potrzebujemy biegłości w obu sprawach.
● Czy odpowiednim środkiem do zapewnienia sobie przez firmy dobrze przygotowanej kierowniczej kadry są programy studiów MBA, które starają się łączyć przekaz wiedzy z ćwiczeniami nastawionymi na wypracowanie konkretnych umiejętności?
– Tradycyjnie szkolenia w zakresie zarządzania zajmują się przede wszystkim jedynie sprawnościowym wymiarem pracy menedżera. Nacisk jest kładziony na metody prowadzące do uzyskania większej efektywności. Jednocześnie prowadzący szkolenia abstrahują od tego, czemu miałyby one służyć. Zakładają, że kadra kierownicza będzie już sama wiedziała, jak użyć zdobytą podczas szkolenia wiedzę. Jednak na tle wielu propozycji szkoleń z zarządzania studia MBA się wyróżniają. Nie są bowiem bez reszty skupione na sprawnościowych aspektach działalności menedżera. Przygotowują one także studentów do analizy otoczenia, do rozumienia przydatności zasobów będących w dyspozycji firmy oraz skutecznego projektowania celów i strategii, a to wymaga już głębokiego rozumienia danego biznesu.
● A więc wprowadza w umiejętność rozumienia biznesu i zarządzania nim?
– Na ogół program studiów MBA oferuje przegląd najważniejszych obszarów wiedzy będącej dorobkiem rozwoju nauki o prowadzeniu biznesu. Możemy w nim znaleźć wykłady z ekonomii, zachowań organizacji, projektowania organizacji biznesowej, a także z księgowości, finansów, zarządzania produkcją, marketingu, strategii i biznesu międzynarodowego. Inne kursy z zarządzania to wariacje na temat tego podstawowego zbioru. Nawiązując do starej, uniwersyteckiej maksymy kształcenia, która mówi coś o wszystkim i wszystko o czymś, można powiedzieć, że absolwent MBA, wie coś o wszystkim, ale niestety nie wie wszystkiego o czymś. MBA to początek systematycznego rozwoju kwalifikacji kadry. Absolwenci MBA, rozumiejąc zakres potrzebnej wiedzy i umiejętności, stanowią też zasadniczą grupę potencjalnych klientów zaawansowanych programów specjalistycznej edukacji. Przyjemnie jest z nimi pracować, gdyż na ogół mają już nieźle opanowane podstawy ze wszystkich obszarów składających się na współczesne standardy sprawnego zarządzania.
● HENRYK STERNICZUK
profesor zarządzania i biznesu międzynarodowego, dyrektor programu MBA na University of New Brunswick w Kanadzie, wykładowca Instytutu Rozwoju Biznesu.