Jeszcze w tym tygodniu resort pracy i polityki społecznej przedstawi gotowy projekt ustawy o emeryturach pomostowych. Równocześnie zostanie ujawniony wykaz prac uprawniający do opuszczenia rynku pracy pięć lub dziesięć lat przed osiągnięciem wieku ustawowego.
• Ponad 800 tys. osób pracujących w szczególnych warunkach lub charakterze nadal nie wie, czy od przyszłego roku będą mogły przechodzić na emerytury pomostowe. Jak długo to jeszcze potrwa?
- W tym tygodniu kończymy konsultacje z partnerami społecznymi rządowego programu Solidarność pokoleń. Działania dla zwiększenia aktywności zawodowej osób w wieku 50+. Zostały w nim przedstawione założenia do ustawy o emeryturach pomostowych.
• Od założeń do ustawy droga jest jeszcze daleka.
- Dlatego mamy już gotowy projekt ustawy, który w sposób precyzyjny określa zasady przechodzenia na wcześniejsze emerytury po 31 grudnia 2008 r. W tym tygodniu, już po zakończeniu konsultacji, oficjalnie przedstawimy go pracodawcom i związkom. Obecnie eksperci medycyny pracy kończą prace nad listą prac w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Lista ta będzie częścią ustawy o świadczeniach pomostowych, która trafi do końca maja do Sejmu. Planujemy, że do wakacji Sejm powinien zakończyć drugie czytanie projektu. Według mnie w połowie roku pracownicy zatrudnieni w szczególnych warunkach muszą wiedzieć, kto skorzysta z wcześniejszej emerytury. Czy ustawa wejdzie w życie przed końcem roku, będzie zależeć wyłącznie od Sejmu.
• Kto straci prawo do emerytur pomostowych?
- Mogą je stracić nauczyciele przechodzący obecnie na emeryturę bez względu na wiek. Nie znam żadnego raportu, który w sposób jednoznaczny wskazywałby, że nauczyciele muszą mieć prawo do emerytur pomostowych. Najczęściej pojawiają się tam rekomendacje, że prawo do nich powinny mieć osoby wykonujące zawody, w których pojawia się tzw. syndrom zawodowego wypalenia. W tym miejscu trzeba jednak wyjaśnić, że takie zjawisko dotyczy nie tylko pracy nauczycieli, ale także innych zawodów, gdzie monotonnie latami robi się ciągle to samo. W Europie problem ten rozwiązano i osoby znużone swoją pracą zmieniają po prostu profesję.
• Kto jeszcze straci uprawnienia do wcześniejszych emerytur?
- Z listy na pewno znikną tzw. zawody wymarłe, na przykład palacz w parowozach lub kierowcy karetek pogotowia, bo obecnie ich pracę wykonują ratownicy medyczni. Weryfikacją zawodów zajmują się eksperci medycyny pracy. Czekamy na listę. Nowa lista będzie uwzględniać postęp technologiczny i wyższy poziom bhp.
• Co się stanie z osobami wykonującymi prace obecnie uznawane za szkodliwe dla zdrowia?
- Chcemy stworzyć dla nich system doskonalenia zawodowego. W Polsce nie ma zwyczaju, żeby ludzie kilka razy w ciągu życia zmieniali zawód. Większość z nas kończy naukę w szkole, a jako dorośli nie podnosimy kompetencji. Potem jesteśmy zdziwieni, że nie możemy znaleźć pracy. Chcemy stworzyć system kształcenia ustawicznego, przez całe życie. Jest to szansa dla nauczycieli, którzy mogą utracić prawo do wcześniejszych emerytur. W placówkach dla dorosłych nie będzie hałasu czy biegania dzieci po korytarzach. Nie będzie więc powodu, aby ta grupa zawodowa domagała się prawa do wcześniejszego odejścia z rynku pracy. Obecnie nauczycielki, które kończą pracę zawodową w wieku 49 lat, zajmują się wnukami. Czasami wyjeżdżają do pracy do krajów UE, gdzie opiekują się osobami starszymi lub niepełnosprawnymi. To nie jest żadne rozwiązanie, bo takie osoby najczęściej pracują na czarno. Chcemy aktywizować pracowników, a nie wypychać ich z rynku pracy.
• Przez ile lat będzie można pobierać emeryturę pomostową?
- Generalna zasada będzie mówić o pięciu latach. Jednak niektóre grupy zawodowe będą miały możliwość przechodzenia na takie emerytury na przykład na dziesięć lat przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego.
• Ile osób będzie mogło skorzystać z takich świadczeń?
- W sytuacji, gdy prawo do emerytur pomostowych zyskaliby nauczyciele, objęłyby one 800 - 900 tys. osób. Bez nauczycieli ich liczba nie przekroczy 200 tys. Trzeba zaznaczyć, że wprowadzenie emerytur pomostowych nie spowoduje likwidacji rent z tytułu niezdolności do pracy. Osoby, które utracą zdrowie w pracy, nadal będą więc otrzymywać renty.
• Związki już grożą strajkami w przypadku odebrania niektórym grupom zawodowym uprawnień do wcześniejszych emerytur.
- Nie boję się ani związkowców, ani groźby strajków. Natomiast obawiam się sytuacji, w której młodzi emeryci wpadną w tzn. stary portfel i nie będzie miał kto płacić na ich świadczenia. Z czego będziemy płacić emerytury, jeżeli na dwóch emerytów będzie jeden pracujący. W Polsce realny wiek przechodzenia na emeryturę jest najniższy w Europie. Kobiety opuszczają rynek w wieku 56 lat, a mężczyźni 57. Musimy więc ustalić ze związkami rodzaje zachęt do pozostania na rynku pracy.
• JOLANTA FEDAK
absolwentka nauk politycznych. Od lat 90. związana z PSL. Była m.in. wicemarszałkiem województwa lubuskiego