Ciężarnym przysługują uprawnienia pracownicze, dotyczące m.in. lepszej ochrony przed zwolnieniem. Pracodawca musi mieć jednak pewność, że pracownica ma prawo z nich korzystać. Jak można ustalić stan ciąży?
Ciąża pracownicy powinna być potwierdzona zaświadczeniem lekarskim. Może pochodzić ono od dowolnego lekarza (np. od lekarza internisty, niekoniecznie ginekologa).
Ważne jest, aby zaświadczenie było wydane na druku Mz/L-1 na podstawie rozporządzenia z 30 maja 1996 r., dotyczącego m.in. badań lekarskich pracowników (Dz.U. nr 69, poz. 332 z późn. zm.). W praktyce zdarzają się przypadki, że pracownica przedstawia wynik badania USG zamiast zaświadczenia lekarskiego. Nie jest to wystarczający dowód stwierdzający ciążę (wyrok SN z 16 grudnia 1999 r., I PKN 468/99). Dlatego w sytuacji, gdy pracodawca składa pracownicy wypowiedzenie umowy, a ta przedstawia jedynie wynik badania USG, powinien on zażądać zaświadczenia Mz/L-1.
Należy pamiętać, że każde zaświadczenie lekarskie może być kwestionowane przez pracodawcę w postępowaniu sądowym. Może on próbować udowodnić, że pracownica w danym momencie nie była w ciąży. W tym celu zwykle powołuje się biegłego. W praktyce sprawy takie dotyczą np. ustalenia, czy w dniu wypowiedzenia umowy o pracę lub jej rozwiązania pracownica była już w ciąży. Jeśli w tym momencie była w ciąży, wówczas byłaby chroniona przed wypowiedzeniem. Inne sprawy dotyczą ustalenia tego, czy w chwili kończenia się umowy terminowej pracownica była w 3. trymestrze ciąży. Umowa zawarta na czas określony, okres wykonywania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający 1 miesiąc ulega przedłużeniu do dnia porodu, jeśli jej rozwiązanie nastąpiłoby po upływie 3. miesiąca ciąży.
Sprawy sądowe odbywają się zwykle w odległym czasie od samego momentu, w którym następuje wypowiedzenie umowy o pracę. Dlatego stwierdzenie w późniejszym czasie przez biegłego, czy pracownica była w ciąży, może być utrudnione. Dopuszczalne jest na pewno zabezpieczenie środków dowodowych, które mogą mieć istotne znaczenie przy wydawaniu opinii biegłego. Dlatego też moim zdaniem dozwolone jest pobranie krwi pracownicy po to, aby biegły mógł później wydać opinię. Przeszkody w przeprowadzeniu dowodu z badania krwi stwarzane przez pracownicę mogą działać na jej niekorzyść (wyrok SN z 9 stycznia 2001 r., II CKN 1140/00).