W procesie rekrutacyjnym pracodawca ma prawo żądać od pracownika danych określonych w art. 221 kodeksu pracy. W szczególnych przypadkach może też żądać innych dokumentów, np. zaświadczenia o niekaralności. Powstaje pytanie: co jeśli pracownik podaje nieprawdziwe dane?
Kandydaci do pracy składają w procesie rekrutacyjnym CV, w którym dobrowolnie podają inne jeszcze informacje dotyczące doświadczenia zawodowego, które może potwierdzać ich przydatność do pracy na danym stanowisku, konkretnych umiejętności, znajomości języków obcych, umiejętności obsługi szczególnych programów komputerowych i posiadanych uprawnień czy licencji. Zdarza się, że informacje zawarte w CV nie są precyzyjne lub nawet mijają się z prawdą. Osoby ubiegające się o zatrudnienie powinny jednakże pamiętać, że w takiej sytuacji mogą spotkać je liczne negatywne konsekwencje.
Jeżeli pracownik skłamał w zakresie posiadanych uprawnień czy wykształcenia, a uprawnienia takie lub wykształcenie są wymagane na danym stanowisku, wówczas pracodawca może wypowiedzieć umowę o pracę, powołując się na tę okoliczność oraz dodatkowo na utratę zaufania. Utrata zaufania może, jak się wydaje, uzasadnić rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę w sytuacji, gdy inne informacje zawarte w CV, także podane dobrowolnie, okazały się nieprawdziwe. Pracownik, który został zatrudniony na okres próbny, powinien liczyć się z tym, że pracodawca nie zaoferuje mu dalszego zatrudnienia. Podawanie nieprawdy może podważyć wiarygodność kandydata w kolejnych procesach rekrutacyjnych u innych pracodawców, jeśli informacje takie, nawet bezprawnie, zostaną ujawnione.
Pracodawca może w pewnych okolicznościach uchylić się od skutków oświadczenia woli w zakresie zawarcia umowy o pracę, co w praktyce oznacza, że do zawarcia umowy w ogóle nie doszło. Pracodawca może to uczynić, jeśli wykaże, że zawierając umowę, działał pod wpływem błędu wywołanego zatajeniem prawdy przez kandydata. Fałszywa informacja musiała być w tym przypadku tak istotna, że gdyby pracodawca znał prawdę, do zawarcia umowy w ogóle by nie doszło.