Pracownik, który udowodni przed sądem, że jego pensja jest niższa od pensji pozostałych pracowników, a wykonuje podobne czynności może domagać się zmiany umowy o pracę.
Od stycznia 2002 r. pracownica zatrudniona była w szpitalu na stanowisku asystenta. Od 1969 roku pracowała jako pielęgniarką i posiadała wyższe wykształcenie. Jej średnia pensja w szpitalu wynosiła 2,5 tys. zł. Ten zatrudnił kolejną pielęgniarkę, ale z wyższą pensją. Pracownica domagała się więc od pracodawcy wyrównania wynagrodzenia. Ten odmówił. Argumentował, że nowo zatrudniona ma taką samą pensję, jaką otrzymywała u poprzedniego pracodawcy.
Pracownica od tej decyzji odwołała się do sądu I instancji. Domagała się odszkodowania oraz podniesienia pensji. W ocenie sądu pielęgniarka nie wykazała, że zróżnicowanie wynagrodzenia przez pracodawcę nastąpiło w sposób niedozwolony, czyli z naruszeniem zasady równego traktowania zatrudnionych. Podkreślił też, że odszkodowanie jest niezasadne, bo pensje pracowników szpitala mieszczą się w maksymalnych stawkach wynagrodzenia zasadniczego w zależności od tego, do której kategorii zaszeregowania są przyporządkowani. Sąd oddalił żądania pracownicy, a ta odwołała się do sądu II instancji.
Ten uznał, że praca pielęgniarki była równorzędna z pracą nowo zatrudnionej. Zasądził więc na jej rzecz 7,8 tys. zł odszkodowania. Z kolei sąd, odnosząc się do żądania podniesienia wynagrodzenia, wskazał, że nie jest uprawniony ingerować w kwestie dotyczące jego ustalenia. Wskazał, że określenie pensji jest ustalane przez strony w drodze umowy. Sąd wskazał też, że ukształtowanie pensji pielęgniarki nie było przedmiotem rozstrzygnięcia. Dlatego w tym zakresie oddalił jej żądanie.
Pełnomocnik pielęgniarki wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Ten wskazał, że sąd nie może przyznać odszkodowania, nie odnosząc się do żądania podniesienia wynagrodzenia, bo to zmusza pracownika do składania kolejnych pozwów.
SN uznał więc, że nie ma zatem powodów dla odmowy rozpoznania żądania pielęgniarki w zakresie określenia treści jej stosunku pracy w sposób definitywny, który nie powodowałby dyskryminacji. W takiej sytuacji orzeczenie sądowe zastąpi oświadczenie woli pracodawcy do wprowadzenia do umowy o pracę zapisu o podwyżce wynagrodzenia. SN uchylił zaskarżony wyrok i przekazał do ponownego rozpatrzenia.
Sygn. akt I PK 27/10