Urzędnik, który pełni równocześnie funkcję społecznego inspektora pracy, nie może zostać zwolniony, nawet jeśli został wybrany na tę funkcję niezgodnie z przepisami.
Pracownik był zatrudniony w urzędzie miasta na stanowisku zastępcy kierownika wydziału. W maju 2008 r. prezydent miasta powołał go na stanowisko społecznego inspektora pracy.
Urzędnik nie został więc wybrany przez pracowników na funkcję społecznego inspektora na podstawie art. 6 ustawy z 24 czerwca 1983 r. o społecznej inspekcji pracy. A to oznacza, że został on wyznaczony na inspektora przez nieuprawnioną osobę.
We wrześniu 2008 r. prezydent miasta konsultował ze związkami zawodowymi zamiar wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę z powodu likwidacji jego stanowiska. Uzasadniał, że jego zadania przejmie zarząd dróg miejskich. Związek nie wyraził na to zgody. Mimo to miesiąc później pracownik otrzymał wypowiedzenie.

Można zwolnić dyscyplinarnie

Odwołał się od niego do sądu I instancji. Wskazał, że pracodawca nie mógł wypowiedzieć mu umowy, bo jako społeczny inspektor pracy podlegał ochronie przed zwolnieniem. Tak przewiduje art. 13 ustawy o społecznym inspektorze pracy.
Z kolei prezydent miasta domagał się oddalenia pozwu. Podkreślił, że pracownik nie wykonywał funkcji inspektora, a powołany był niezgodnie z ustawą.
Sąd uznał, że nie leży w jego kompetencji kontrola zgodności z prawem wyboru społecznego inspektora. Podkreślił też, że nie jest też istotne, czy faktycznie pracownik wykonywał funkcje społecznego inspektora. Dla sądu najważniejsze jest, czy rozwiązanie umowy z pracownikiem było zgodne z artykułem 13 ustawy o społecznym inspektorze pracy. A to jest możliwe tylko przy zwolnieniu dyscyplinarnym po uzyskaniu zgody związku zawodowego.
Sąd przywrócił więc pracownika do pracy i nakazał urzędowi wypłacenie wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.



Urząd odwołał się do sądu II instancji. Ten wskazał, że przyczyna wypowiedzenia była nieprawdziwa, bo zadania zwolnionego przejęli inni pracownicy wydziału. Dodatkowo pracownik pełnił obowiązki zastępcy kierownika, a takiego stanowiska w ogóle nie przewidywał wewnętrzny regulamin urzędu. Likwidacja nieistniejącego stanowiska nie może więc uzasadniać wypowiedzenia urzędnikowi umowy o pracę.
Dodatkowo przepisu art. 45 par. 2 k.p., który daje sądowi możliwość wyboru, czy przywrócić pracownika do pracy, czy przyznać mu odszkodowanie, nie stosuje się do pracowników podlegających ochronie na podstawie przepisów szczególnych, w tym art. 13 ustawy o społecznej inspekcji pracy.

Inspektor pod ochroną

Sąd II instancji oddalił apelację urzędu, który wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.
Ten potwierdził, że kontrola zgodności z prawem wyboru społecznego inspektora pracy nie należy do kompetencji sądu pracy. SN wskazał, że pracownik korzysta z ochrony, nawet jeśli nie został on wybrany w sposób zgodny z przepisami ustawy. Tym bardziej że wyboru pracownika na społecznego inspektora nie kwestionowali pozostali urzędnicy. SN oddalił więc skargę kasacyjną.
Sygn. akt II PK 371/09
1,6 tys. inspektorów pracy zatrudnia Państwowa Inspekcja Pracy