Syn zmarłego ojca, który pobierał po nim rentę rodzinną i przerwał studia, powinien powiadomić ZUS. Jeśli tego nie zrobi, będzie musiał nie tylko zwrócić nienależnie pobrane świadczenie, ale także pozbawi prawa do jego części swoją siostrę.
ZUS przyznał ubezpieczonej prawo do renty rodzinnej po zmarłym mężu. Otrzymali ją ich syn i córka. Po ukończeniu przez dzieci 16 lat podstawą do przedłużenia prawa do renty jest zaświadczenie o kontynuowaniu nauki w szkole. W tym przypadku syn przedstawił w październiku 2005 r. zaświadczenie z uczelni, że jest studentem I roku. ZUS po 1 lipca 2008 r. nie otrzymał jednak zaświadczenia o kontynuowaniu studiów przez syna. Dlatego wstrzymał wypłatę renty i wypłacał ją wyłącznie córce.
Dodatkowo ustalił, że syn zmarłego rozpoczął studia we wrześniu 2005 r., ale został skreślony z listy studentów już po pierwszym semestrze. W efekcie zobowiązał go do zwrotu nienależnie pobranej renty za okres od marca 2006 r. do 30 czerwca 2008 r. w kwocie 17,3 tys. zł. Matka zwróciła się do ZUS o skorygowanie tej kwoty, którą jej zdaniem powinna otrzymać córka. ZUS odmówił takiego rozliczenia. Podkreślił, że przepisy nie przewidują możliwości ustalenia nienależnie pobranego świadczenia w ten sposób, że ZUS bierze pod uwagę jedynie 5 pkt proc. między rentą wyliczoną na dwie osoby (90 proc. świadczenia) a przysługującą wyłącznie na jedną osobę uprawnioną (85 proc.).
Wdowa od decyzji ZUS odwoła się do sądu I instancji. Ten wskazał, że zakład wypłacał rentę rodzinną w wysokości 90 proc. należnego świadczenia na dwie uprawnione do niej osoby. Podlegała ona podziałowi między dwoje dzieci. Od lipca 2008 r. ZUS wstrzymał synowi wypłatę jego części renty i wypłacał ją wyłącznie córce, która stała się jedyną osobą uprawnioną do pobierania renty. Zaczęła wtedy otrzymywać świadczenie w wysokości 85 proc. Sąd wskazał, że ZUS, bez względu na przerwanie nauki przez syna, zobowiązany był do wypłaty renty rodzinnej córce, która miała uprawnienie do jej otrzymywania w wysokości 85 proc. renty. Sąd uznał też, że Fundusz Ubezpieczeń Społecznych został bezpodstawnie uszczuplony tylko o różnicę w wysokości 5 pkt proc. renty rodzinnej (tj. około 2 tys. zł). Zmienił więc decyzję ZUS i zwolnił syna z obowiązku zwrotu całej nienależnie pobranej renty.
ZUS od wyroku odwołał się do sądu II instancji, który oddalił apelację. W efekcie organ rentowy wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Ten uznał, że syn zmarłego powinien niezwłocznie powiadomić ZUS, że przerwał naukę. Skoro tego nie zrobił, musi zwrócić do FUS pobieraną po tym terminie rentę. Z kolei siostra może dochodzić od brata na zasadach ogólnych wyrównania jej szkody polegającej na nieuzyskaniu z jego winy zwiększonego wymiaru renty. SN podkreślił, że nie ma też możliwości wstecznego ustalenia nowej wysokości lub nowego podziału tego świadczenia na pozostałych uprawnionych. SN uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Sygn. akt II UK 235/09