Przerywany czas pracy może być stosowany także w przypadku tych kierowców, którzy prowadzą pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej poniżej 3,5 tony.
Kierowca, który wniósł pozew, był zatrudniony na cały etat. Jego praca polegała na tym, że od godz. 5.00 do godz. 8.30 lub 10.30 rozwoził towar. Następnie miał przerwę i od godz. 13.00 do 18.00 ponownie wykonywał obowiązki. W umowie o pracę nie przewidziano przerywanego czasu pracy. Jednak gdy ją zawierał wiedział, kiedy i jakie trasy będzie pokonywał. Swoje zadania wykonywał pojazdem o masie całkowitej poniżej 3,5 tony. Jego zdaniem, w takim przypadku nie mogą mieć zastosowania przepisy ustawy o czasie pracy kierowców przewidujące tzw. przerywany czas pracy, ponieważ dotyczy on sytuacji, gdy transport jest wykonywany pojazdem, którego masa całkowita przekracza 3,5 tony. Z tego powodu za przerwę w pracy należy mu się wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych. Poza tym kierowca zarzucał swojemu pracodawcy nieprawidłowości w rozliczaniu godzin nadliczbowych poprzez udzielanie czasu wolnego między trasami wykonywanymi w ciągu dnia.
Sąd I instancji przyznał dochodzącemu swoich praw kierowcy 297,41 zł netto z tytułu wynagrodzenia zasadniczego i 496,94 zł netto wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych i dodatku w godzinach nocnych. Przy obliczaniu tych kwot nie uwzględniono przerw. W pozostałym zakresie oddalił powództwo. Podobnie postąpił sąd II instancji. Niezadowolony z tego rozstrzygnięcia pracownik wniósł skargę kasacyjną.
Przy jej rozpatrywaniu Sąd Najwyższy stwierdził, że stosowanie przerywanego czasu pracy jest niezależne od dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu, który prowadzi kierowca zatrudniony w transporcie drogowym. SN zauważył, że jednym z wyznaczników treści umowy o pracę może być sposób jej wykonywania, który ujawnia zamiary stron w tym zakresie. W rozważanym przypadku strony umowy od początku jej wykonywania stosowały przerywany czas pracy. Co więcej, już przy zawieraniu umowy było wiadomo, że praca będzie się odbywać w dwóch odrębnych częściach doby. W takim przypadku należy więc stosować przepisy o przerywanym systemie czasu pracy. Przewidują one wynagrodzenie za czas przerwy w pracy. Jest ono niskie, ale należy pamiętać, że podczas przerwy kierowca może swobodnie dysponować swoim czasem.
W sprawie rozliczania godzin nadliczbowych SN zajął stanowisko, zgodnie z którym pracodawca może udzielać czasu wolnego tylko w godzinach, które były zaplanowane jako godziny pracy. Nie może on przypadać na przerwę w wykonywaniu obowiązków.
Oprócz tego SN odniósł się do zasądzenia należności w kwotach netto. W jego ocenie sąd I instancji postąpił nieprawidłowo. Z wynagrodzenia za pracę odlicza się zaliczkę na podatek dochodowy i składki na ubezpieczenia społeczne. Tak też się postępuje w przypadku wypłat następujących w wykonaniu wyroku. Nie powinny więc być zasądzane w kwocie netto, lecz brutto. Zasądzenie kwoty netto powoduje bowiem dwukrotne odliczenie z wynagrodzenia należności związanych z podatkiem dochodowym i składkami na ubezpieczenia społeczne.
Z tych powodów SN uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Sygn. akt III Pk 18/09