Inspekcja pracy nie ma prawa nakazać pracodawcy wypłaty należnego wynagrodzenia za pracę, jeżeli jest ono sporne lub wątpliwe.
ORZECZENIE
Spór w sprawie, jaką rozpatrzył wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny, dotyczył decyzji nakazującej wypłaty pracodawcy należnego wynagrodzenia za pracę. Decyzją z początku 2006 roku. Państwowa Inspekcja Pracy zobowiązała kopalnię do wypłacenia grupie ponad 1000 górników wynagrodzenia z tytułu pracy w niedzielę. Kopalnia odwołała się od tej decyzji, ale organ II instancji jej nie zmienił. Skuteczna okazała się dopiero skarga zakładu pracy do wojewódzkiego sądu administracyjnego.
Uchylając zaskarżoną decyzję okręgowego inspektora pracy, sąd uznał, że w sprawie nie wyjaśniono wszystkich faktów. Nie wiadomo, czy kwoty zostały prawidłowo wyliczone. Nie zbadano też wszystkich dokumentów. Ale to nie jedyny powód zakwestionowania decyzji. W ocenie sądu przepisy prawa pozwalają inspekcji pracy nakazać wypłatę wynagrodzenia, ale chodzi tu o wynagrodzenie należne. W tej sprawie wynagrodzenie za pracę w niedzielę jest wątpliwe i sporne, więc właściwy jest sąd powszechny tj. pracy, a nie organ administracji.
PIP zaskarżyła niekorzystny wyrok do NSA. W jego ocenie sąd I instancji błędnie uznał, że wynagrodzenia z tytułu pracy w niedzielę, za którą pracownicy nie otrzymali dnia wolnego, jest sporne. Ponadto zdaniem inspektora nakazanie wypłaty przez inspekcję pracy i skierowanie pozwu do sądu pracy, są niezależnymi, ale niewykluczającymi się drogami dochodzenia roszczeń.
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił jednak skargę kasacyjną PIP. W pełni zaaprobował stanowisko sądu I instancji, że inspektor nie miał prawa wydać decyzji w tej sprawie. Jak podkreślił sąd, zastosowany w sprawie art. 9 pkt 2a ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy (obecnie analogiczna regulacja znajduje się w art. 11 pkt 7 obowiązującej ustawy z 13 kwietnia 2007 r.) nie pozwała, aby nakazem inspekcji pracy rozstrzygnąć sporne kwestie związane ze stosunkiem pracy.
Uznanie, że inspektor ma prawo do nakazania wypłaty wynagrodzenia, co do którego istnieją wątpliwości, stanowiłoby wkroczenie w kompetencje sądów pracy. Zakład pracy byłby związany decyzją. A sąd pracy w przypadku sporu nie mógłby rozstrzygnąć, czy wynagrodzenie było należne czy nie, bo nie może oceniać decyzji administracyjnych. Wyrok jest prawomocny.
Sygn. AKT I OSK 1135/07