Nawet niewłaściwy lub formalnie nieuprawniony do tego organ lub osoba może zwolnić pracownika z pracy.
ORZECZENIE
Pracownik był zatrudniony w starostwie jako urzędnik. W trakcie nieobecności starosty jego zastępca wypowiedział mu umowę o pracę. Zwolniony pracownik uznał, że nastąpiło to z naruszeniem regulaminu organizacyjnego. Jego zdaniem zastępca starosty nie był upoważniony do wykonywania czynności związanych z zatrudnianiem i zwalnianiem pracowników. Pracownik odwołał się więc do sądu pracy i zażądał przywrócenia do pracy.
Sąd wskazał, że w regulaminie starostwa istniało bezpośrednie umocowanie wicestarosty do zastępowania starosty podczas jego nieobecności w pracy, np. z powodu urlopu czy choroby. Sąd podkreślił, że nie wymagało to udzielenia wicestaroście pełnomocnictwa. Jego zdaniem konieczność upoważnienia innych osób do wykonywania czynności należących do starosty występuje jedynie w razie delegacji jego uprawnień innym podmiotom. Sąd oddalił żądanie pracownika, a ten odwołał się do sądu apelacyjnego. Sąd II instancji zgodził się z poprzednim wyrokiem i oddalił apelacje. Pracownik wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.
Zdaniem SN wicestarosta był uprawniony do dokonywania czynności w sprawach pracowniczych w zastępstwie starosty, w czasie jego nieobecności pracy, zwłaszcza gdy starosta zaakceptował ustnie zwolnienie pracownika. Sąd wskazał, że zakaz zwalniania pracowników przez zastępcę w trakcie nieobecności starosty oznaczałby nieuprawnione i nieracjonalne pozbawienie pracodawcy uprawnień do dokonywania czynności z zakresu prawa pracy. Co więcej, w opinii SN czynność rozwiązująca stosunek pracy podjęta nawet przez niewłaściwy lub formalnie nieuprawniony organ jest skuteczna, jeżeli pracodawca podtrzymuje wcześniej podjęte czynności, które doprowadziły do ustania stosunku pracy.
Sygn. akt II PK 170/08