Wydawać by się mogło, że prowadzenie firmy sprzedającej abonamenty medyczne to prawdziwa żyła złota. W istocie tak jest. Kupuje je przecież aż 86 proc. firm dla swoich pracowników.
Wartość tego rynku wzrosła w ostatnich latach z 500 mln zł do ponad 1 mld zł, a przychody firm abonamentowych rosną o 20 proc. rocznie. Jestem jednak pewien, że wymagania pacjentów rosną jeszcze szybciej. I to nie tylko dlatego, że publiczna służba zdrowia niemrawo się reformuje i nie zaspokaja popytu na swoje usługi. Medycyna nieustannie się bowiem rozwija i coraz więcej kosztuje. Firmy abonamentowe muszą więc oferować klientom ciągły dostęp do specjalistów, badań diagnostycznych, a także umożliwić leczenie w całym kraju, a nawet za granicą. Tego oczekuje ponad połowa ich klientów.
- Zmieniaj się albo zgiń - mówi często właściciel naszego wydawnictwa. Do firm abonamentowych maksyma ta pasuje jak ulał.