Niepełnosprawnym jest trudniej. Niełatwo jest im zrobić zakupy w pierwszym lepszym sklepie, który nie jest dostosowany do ich potrzeb, nie mówiąc o ukończeniu studiów czy znalezieniu pracy.
Jeśli więc niektórzy z nich pracują, wszyscy powinniśmy dbać o to, aby byli zatrudnieni jak najdłużej, a nie utrzymywali się z rent czy świadczeń z pomocy społecznej. Dlatego zmiany w prawie nie powinny zaskakiwać ich pracodawców lub zniechęcać do zatrudniania takich osób. A jeśli konieczność nowelizacji krajowych przepisów wynika z prawa unijnego, zadaniem rządu jest opracowanie zmian, które nie pogorszą sytuacji niepełnosprawnych. Żeby nie utrudniać im dodatkowo podjęcia pracy, które często i tak jest okupione ciężkim wysiłkiem. Dlatego dziwi opieszałość rządu, który nie wykazuje determinacji w szybkim uchwaleniu koniecznych zmian legislacyjnych.