Systemy emerytalne to bomby, które tworząc olbrzymie zobowiązania państwa względem obecnych i przyszłych emerytów, rozsadzają systemy finansów publicznych.

W 2010 roku łączny deficyt w systemach emerytalnych FUS, KRUS i służb mundurowych, nie licząc refundacji składek do OFE, pochłonie ponad 70 mld zł, czyli ok. 5 proc. PKB. To nie jest żadna wirtualny kwota, ale realny deficyt w wysokości ponad 5 tys. zł przypadający na każdego Polaka pracującego poza rolnictwem. Za te pieniądze Polska mogłaby wybudować rocznie blisko 1500 km autostrad. Ten dług będą spłacać nie tylko ci, którzy dzisiaj pracują, ale także nasze dzieci i wnuki. Zamiast doganiać poziom życia w krajach Europy Zachodniej, Polska - z najmłodszymi emerytami w Europie - będzie się od niej oddalać.

Wiktor Wojciechowski