Od zawsze mówi się, że w urzędach panuje nepotyzm. Potrzebne są więc przejrzyste zasady zatrudniania w administracji. Niestety, w odróżnieniu od pracowników samorządów lub służby cywilnej przepisy o pracownikach urzędów państwowych ich nie określają.
Może więc Julia Pitera, minister ds. walki z korupcją, powinna przyjrzeć się tym instytucjom? Rząd powinien też wreszcie zastanowić się nad stworzeniem służby publicznej z prawdziwego zdarzenia, gdzie ujednolicone byłyby kryteria zatrudnienia i wynagradzania. Dobrze też, gdyby możliwość nowelizacji tych przepisów była tak trudna jak konstytucji. Wtedy kolejna ekipa rządząca nie zacznie od dostosowywania jej do swoich potrzeb.