To, że w tym roku NFZ będzie miał mniej pieniędzy na leczenie, było wiadomo już w 2009 r. W tym czasie rząd niewiele zrobił, aby zapewnić dodatkowe źródła finansowania.
Zawiesił prace nad projektem ustawy o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych, nie podwyższył składki. Planowana zmiana sposobu opłacania składki z KRUS to jeszcze za mało, aby mówić o przełomie. Jeżeli rząd chce utrzymywać fikcję, że NFZ stać na opłacenie wszystkich świadczeń, to może tak robić dalej, ale niech po cichu nie ogranicza dostępu do świadczeń onkologicznych. Pacjenci będą o tym pamiętać w czasie wyborów.