Studenci walczą o podwyższenie środków na stypendia. Najpierw jednak warto sprawdzić, jak uczelnie radzą sobie z ich wydawaniem.
Resort nauki wskazuje, że na kontach funduszu pomocy materialnej co roku pozostaje znaczna kwota. Z drugiej strony NIK wskazuje, że nadzór ministerialny praktycznie nie funkcjonuje. Resort sprawdza rocznie raptem kilka z kilkuset uczelni. Z kontroli wynika, że uczelnie nie potrafią stosować przepisów, źle przyznają pomoc, część pieniędzy wydają niezgodnie z ustawą. Skoro urzędy skarbowe wysyłają inkasenta po 5 zł, to resortowi powinno opłacać się kontrolować ponad 1 mld zł.