Zasady sprawiedliwości niewiele mają wspólnego z polskim systemem emerytalnym. W Polsce osoby korzystające ze specjalnych regulacji, które najczęściej nie płacą składek, przechodząc na emeryturę otrzymują wysokie świadczenia – m.in. policjanci, strażacy, żołnierze czy sędziowie.
A na przykład niezamożny kioskarz płacący z trudem składki do ZUS nie może po zakończeniu pracy liczyć nawet na wakacje w Zakopanem. Mimo że rząd szuka pieniędzy w OFE, planuje też podniesienie podatków i składek płaconych przez pracowników i przedsiębiorców. Może jednak najwyższa pora stworzyć jeden system emerytalny, z którego wszyscy otrzymają świadczenia adekwatne do składek.