Jeszcze w 2007 roku Narodowy Program Stypendialny dysponował ponad 600 mln zł. W przyszłym roku ma go zasilić tylko 505 mln zł. I nie jest wcale pewne, że ta kwota się nie zmniejszy.
W tym roku bowiem, przy okazji nowelizacji ustawy budżetowej, z NPS już zabrano prawie 130 mln zł. W czasach kryzysu, gdzie rząd musi oszczędzać dosłownie na wszystkim, nie dziwią takie cięcia. Zastanawia jednak, że rząd oszczędza na uczniach i jednocześnie wyciąga ręce po samorządowe pieniądze. Wie bowiem, że gminy i tak będą musiały znaleźć brakujące fundusze. A jak sobie z tym poradzą, to już nie problem rządu.