Dwuletnia ulga w opłacaniu składek do ZUS to jedno z najlepszych rozwiązań, jakie zostały uchwalone przez nasz Sejm w ostatnich latach. Mimo oczywiście wątpliwości dotyczących dumpingu cenowego, fikcyjnego samozatrudnienia czy przepisywania firm na krewnych.
Ważąc jednak argumenty za i przeciw, zdecydowanie przeważa ten o likwidacji ogromnej bariery w uruchomieniu biznesu, jakim jest wysoka, comiesięczna, opłacana bez względu na dochód, składka do ZUS. Dzięki uldze Polacy chętniej ruszyli po REGON i firmowy NIP. Z tego doświadczenia płynie nauka. Fiskalizm państwa za wszelką cenę nie popłaca. Czasem lepiej jest wprowadzić składkową czy podatkową zachętę, rezygnując z części bieżących dochodów, aby później zyskać w dwójnasób. Owce trzeba umieć umiejętnie strzyc, a nie bezrefleksyjnie i brutalnie golić.