Groźba zwolnienia z pracy powoduje, że pracownicy nerwowo zaczynają szukać znajomego lekarza skłonnego wystawić długie zwolnienie lekarskie.
W małych miejscowościach, gdzie wszyscy się znają, dla nikogo nie jest tajemnicą, że dobry pan doktor nie pozwoli umrzeć z głodu sąsiadowi. Dzięki temu pracownik, który wkrótce może stracić pracę, nawet przez sześć miesięcy będzie mógł otrzymywać zasiłek chorobowy z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. I nikogo to specjalnie nie dziwi. Powszechne przyzwolenie na korzystanie z takich zwolnień jest spowodowane tym, że wypłata zasiłków chorobowych jest traktowana przez wiele osób tak jak świadczenia z pomocy społecznej. Przeciwko takiemu procederowi protestują np. pracodawcy. Przecież za fikcyjne zwolnienia ZUS płaci z naszych składek.