W ciągu ostatnich pięciu miesięcy w każdym dniu liczba osób bezrobotnych wzrastała średnio o 4 tys. Eksperci ostrzegają, że nie jest to zjawisko sezonowe, a początek bezrobocia strukturalnego.
Działania łagodzące skutki kryzysu są więc pilnie potrzebne. A co robi rząd? Próbuje nadążyć za kryzysem i ciągle ogłasza nowe pomysły. Nie znamy recepty na kryzys resortu pracy. Teraz pakiet rozwiązań antykryzysowych przedstawia Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Chce wykorzystać środki UE, finansując mechanizmy osłonowe. Zamierza swoje pomysły konsultować, tak aby uzyskać rozwiązania perspektywiczne, a nie interwencyjne. Istnieje jednak optymistyczny scenariusz. Cały wysiłek intelektualny urzędników za kilka miesięcy może okazać się niepotrzebny, gdy kryzys po prostu się skończy.