Zamierzony lub niezauważony przez resort pracy brak ograniczeń w zwalnianiu pracodawców z obowiązku opłacania niektórych składek może ich naprawdę cieszyć.
Zaoszczędzą bowiem na zatrudnieniu pracowników, którzy mają małe dzieci. Rodzice też mogą być zadowoleni, bo skorzystają choćby z krótkiego urlopu wychowawczego bez obawy, że nie spodoba się to pracodawcy. Trudno jednak uwierzyć, że rząd, posłowie i prezydent chcieli zwolnić pracodawców z opłacania części składek przez trzy lata za to, że wysłali rodzica na trzy dni urlopu wychowawczego. Bardziej prawdopodobna jest wersja, że po raz kolejny w ostatnim czasie rządzący przyjęli bez zastanowienia zmiany w prawie pracy, nie zauważając, jakie skutki mogą one wywołać. Pierwsza wpadka - konieczność zatrudnienia inspektorów ochrony przeciwpożarowej - ma zostać szybko zmieniona. To samo czeka zapewne zbyt korzystne dla pracodawców przepisy ustawy prorodzinnej.