Kwota, która stanowi element wynagrodzenia osób przeprowadzających wywiady środowiskowe, nie zmieniła się od 11 lat. Dlatego Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej (PFZPSiPS) postuluje jej podniesienie.
W związku z tym organizacja zwróciła się do Elżbiety Rafalskiej, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, o znowelizowanie ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 930 ze zm.). To właśnie jej art. 121 ust. 3a przewiduje, że pracownikowi socjalnemu, który jest zatrudniony na pełen etat w samorządowej jednostce pomocy społecznej, przysługuje miesięczny dodatek do wynagrodzenia w wysokości 250 zł. Jest on wypłacany, jeśli do jego zadań należy praca z rodzinami w terenie, w tym przeprowadzanie wywiadów środowiskowych. Problem w tym, że kwota ta nie była zwiększana od lat, co powoduje, że jej faktyczna wartość wynosi obecnie 200 zł.
Federacja podkreśla, że jednostki samorządu terytorialnego powinny gwarantować nie tylko właściwy standard wsparcia udzielanego w ramach pomocy społecznej, ale też godne warunki pracy i wynagradzania pracowników socjalnych. Tak się jednak nie dzieje, bo jak wskazuje praktyka, bez odgórnych i systemowych rozwiązań w tym zakresie większość pracowników socjalnych będzie skazana na minimalne uposażenie. To zaś skutkuje tym, że nie są w stanie zapewnić sobie oraz swoim rodzinom odpowiednich warunków życia. Dlatego nie licząc na inicjatywę samorządów w tej kwestii, to rząd powinien zadbać o właściwe wynagradzanie takich osób.
Jednocześnie PFZPSiPS postuluje, aby dodatek terenowy wzorem kuratorów sądowych miał charakter procentowy i był uzależniony od zmiennych czynników, np. przeciętnego wynagrodzenia ogłaszanego przez GUS. Co więcej, swoim zakresem powinien objąć też pozostałą grupę pracowników socjalnych, która na podstawie obecnie obowiązujących przepisów nie ma do niego uprawnień.