Środki na pensje pracowników szpitali, którym grozi egzekucja komornicza, a które nie są na rachunku bankowym tej placówki, mogą być zajęte.

Po styczniowym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego komornicy mogą zajmować wszystkie pieniądze wpływające na konto szpitali, a nie jak dotąd jedynie 25 proc. Zdaniem Jerzego Sokołowskiego, dyrektora Szpitala Praskiego w Warszawie, dla niektórych placówek ochrony zdrowia wszczęcie zajęć komorniczych może oznaczać ich likwidację. Tym samym może się okazać, że komornik zajmie również te środki, z których szpital wypłaca wynagrodzenie pracowników. Jak powiedział Rafał Wołobczyc, asesor komorniczy, najłatwiejszą drogą ściągnięcia wierzytelności ze szpitali jest zajęcie ich pieniędzy. Jednak sposób egzekucji jest ustalany przez wierzyciela. – To on decyduje, czy ma być zajęty np. sprzęt medyczny czy środki finansowe szpitala – dodaje Rafał Wołobczyc. W przypadku zajęcia środków placówki na jej koncie bankowym, szpital może chronić tę część przeznaczoną na pensje. Zgodnie z kodeksem cywilnym, w tym celu dyrektor szpitala powinien przekazać komornikowi wykaz pracowników wraz z kwotą przeznaczoną na ich pensje. – W takiej sytuacji są one bezpieczne przez trzy miesiące, po tym okresie dyrektor szpitala musi ponownie dostarczyć listę zatrudnionych komornikowi – mówi Rafał Wołobczyc. W 99 proc. egzekucja długów prowadzona jest bezpośrednio ze środków w NFZ. W praktyce oznacza to, że pieniądze te nigdy nie trafią na rachunek bankowy szpitala, a zatem nie ma on możliwości ich ochrony.

OPINIA Leszek Zielonka prawnik Kancelarii RPR K. Paszowski Są dwa rodzaje egzekucji komorniczych – administracyjna (tu zastosowanie mają przepisy ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji) oraz sądowa (tu stosuje się przepisy kodeksu postępowania cywilnego). W przypadku tej pierwszej szpital może złożyć wniosek do wojewody o jej wstrzymanie i starać się o zawarcie układów ratalnych z ZUS i urzędem skarbowym. Natomiast w przypadku egzekucji sądowej, problem sprowadza się do porozumienia z wierzycielami. Nie można bowiem wstrzymać takiego postępowania i dlatego pozostaje droga porozumienia się z wierzycielami, aby ci ograniczyli wnioskek egzekucyjny do np. 25 proc. należności z NFZ.