Senacka komisja rodziny i polityki społecznej zaakceptowała ustawę o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych z uwzględnieniem siedmiu poprawek.

Wszystkie poprawki komisji miały charakter precyzujący albo językowy. Senatorowie opowiedzieli się za ich przyjęciem jednogłośnie.

Na sprawozdawcę komisji wybrany został senator Stanisław Kogut (PiS). Ustawa trafi teraz na posiedzenie plenarne Senatu.

Ustawa o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych, uchwalona przez Sejm 19 listopada, ma wejść w życie 1 stycznia 2013 r. Przewiduje utworzenie zakładów emerytalnych, które będą zarządzały funduszami emerytalnymi i reprezentowały je na zewnątrz. Fundusze te będą wypłacały dożywotnie emerytury kapitałowe. Środki do nich trafią z kont zgromadzonych przez ubezpieczonych w OFE.

Zakłady emerytalne mają działać w formie spółek akcyjnych

Za zarządzanie funduszem będą mogły pobierać opłatę - maksymalnie 3,5 proc. wypłacanych emerytur. Nie będzie ona jednak liczona od kwot wpłacanych przez ubezpieczonego, ale od wypłacanej emerytury.

"Oznacza to, że jeżeli ktoś zgromadzi w OFE 100 tys. zł to owe 3,5 proc. nie będzie liczone od 100 tys. zł lecz od ok. 500 zł, bo taka będzie mniej więcej emerytura tej osoby" - wyjaśnił na posiedzeniu komisji wiceminister pracy i polityki społecznej Marek Bucior.

Według ustawy jeden zakład emerytalny ma zarządzać tylko jednym funduszem

Przewidziano możliwość łączenia się kilku zakładów, co ma umożliwić funkcjonowanie także mniejszych podmiotów, nie będących w stanie spełnić warunku posiadania minimalnego kapitału zakładowego. Do 31 grudnia 2018 r. musi on wynosić 75 mln zł, a od 1 stycznia 2019 r. - 100 mln zł.

Każdy zakład będzie musiał posiadać środki własne w formie tzw. rezerwy regulacyjnej, która w razie potrzeby byłaby przeznaczona na pokrycie ewentualnych strat z inwestycji funduszu.

Każdy zakład będzie musiał mieć doradcę inwestycyjnego oraz aktuariusza, który zapewni bezpieczeństwo środków w ten sposób, aby należności i zobowiązania zakładu wzajemnie się bilansowały.

Kolejne przepisy gwarantujące bezpieczeństwo ubezpieczonych nakazują zakładom tworzenie dwóch rodzajów rezerw: rezerwy dożywotnich emerytur kapitałowych (na pokrycie zobowiązań wynikających z wyboru przez emeryta danego zakładu) oraz rezerwy regulacyjnej (na zabezpieczenie wypłat z funduszu dożywotnich emerytur na wypadek gdyby zakład źle zarządzał pieniędzmi ubezpieczonych).

Ustawa przewiduje również ograniczenia możliwości inwestowania pieniędzy zgromadzonych przez emerytów poza Polską - do maksymalnie 5 proc. wartości aktywów funduszu.

Na tym tle mamy spór z UE, która uważa, że podobne ograniczenie łamie unijną zasadę swobody przepływu kapitału.

"Uważamy jednak, że każde państwo Wspólnoty może tworzyć własne regulacje w tym zakresie i my chcemy aby środki polskich emerytów były lokowane w Polsce" - wyjaśnił członkom komisji wiceminister Bucior.