Będziemy robić wszystko, by przekonać Sejm do odrzucenia weta zgłoszonego do ustaw zdrowotnych przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego - oświadczyła w środę wieczorem minister zdrowia Ewa Kopacz.

"Platforma Obywatelska zaproponowała plan naprawy wielu dziedzin naszego życia, w tym naprawę publicznej ochrony zdrowia. Dlatego będziemy robić wszystko, by przekonać Sejm do odrzucenia weta" - powiedziała PAP minister zdrowia.

Zaznaczyła, że wciąż wierzy w odpowiedzialność posłów opozycji, którzy "potrafią wznieść się ponad doraźne interesy własnych ugrupowań". "Jeżeli się to nie uda, jeżeli zwyciężą gry i kalkulacje partyjne to w imię odpowiedzialności za Polskę, podejmiemy kroki wprowadzające reformę ochrony zdrowia w zakresie, w jakim pozwoli na to obowiązujące prawo" - podkreśliła Kopacz.

Minister oświadczyła także, że zawetowanie ustaw zdrowotnych przez prezydenta to bardzo zła wiadomość dla polskich pacjentów. "Tym bardziej, że zawetowanie ustawy wprowadzającej oznacza w istocie, że żadna z ustaw pakietu zdrowotnego nie wejdzie w życie" - powiedziała.

"Można zatem odnieść wrażenie, że ogłaszając weto, pan prezydent uważa obecną sytuację za normalną, a jej utrzymanie za dobre dla Polaków. Weto oznacza, że będzie jak jest, a jak jest wiedzą wszyscy: kolejki, faktyczny podział pacjentów na lepszych i gorszych, zadłużone szpitale i handlarze długami. Weto oznacza, że pan prezydent bierze za to odpowiedzialność" - dodała.

W jej ocenie, partykularne interesy polityków i działaczy związkowych okazały się dla prezydenta ważniejsze niż interes pacjentów.

Prezydent zawetował trzy z sześciu ustaw zdrowotnych: o ZOZ-ach, o pracownikach ZOZ-ów oraz ustawę wprowadzającą reformę służby zdrowia. Podpisał natomiast trzy inne ustawy zdrowotne: o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, o akredytacji w ochronie zdrowia, oraz o konsultantach w ochronie zdrowia.