Jeśli pracownik faktycznie otrzymał składniki wynagrodzenia (np. premię), do których zachowuje prawo w okresie niezdolności do pracy spowodowanej chorobą, to nie wlicza się ich do podstawy, od której zależy wysokość zasiłku chorobowego. Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 3 sierpnia 2016 r.
Sprawa, którą zajął się SN dotyczyła członka zarządu (dyrektora) spółki, który przebywał na zwolnieniu lekarskim w okresie od 25 marca 2013 r. do 22 września 2013 r., a następnie od 3 grudnia 2013 r. do 17 lutego 2014 r. Przy ustalaniu podstawy wymiaru jego zasiłku chorobowego wzięto pod uwagę zarobki z okresu marzec 2012 r. – luty 2013 r.
Ani pracodawca, ani ZUS nie uwzględnił jednak dwóch uznaniowych składników wynagrodzenia zatrudnionego – premii kwartalnej (za I i IV kwartał) oraz nagrody rocznej (pomimo tego, że były one oskładkowane; ich wypłata była uzależniona od osiągnięcia dodatniego wyniku finansowego przez spółkę i podjęcia decyzji przez zgromadzenie wspólników).
Zgodnie z art. 41 ust. 1 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 372 ze zm.), przy ustalaniu podstawy wymiaru zasiłku chorobowego nie uwzględnia się bowiem składników wynagrodzenia, do których pracownik zachowuje prawo w okresie pobierania tego zasiłku, jeżeli są one wypłacane za okres pobierania tego świadczenia. Celem tego przepisu jest zapewnienie, aby jedno świadczenie nie powodowało podwójnego przysporzenia pracownikowi (z tytułu jego wypłaty i wpływu na wysokość zasiłku).
Pracownik odwołał się od tej decyzji do sądu, ale ten oddalił powództwo (a sąd II instancji – apelację). Ostatecznie sprawa trafiła do SN. Ten oddalił skargę kasacyjną. Wskazał, że przed zmianą (czyli przed 12 listopada 2009 r.) art. 41 ust. 1 wspomnianej ustawy akcentował w szczególności to, czy przepisy wewnątrzzakładowe (np. układ zbiorowy lub regulamin wynagradzania) przewidują, że pracownik zachowuje prawo do danego składnika wynagrodzenia za okres zwolnienia chorobowego. Najwięcej problemów wywoływała sytuacja, gdy regulacje nie określały tego wyraźnie, nie było ono wliczane do podstawy, ale pracodawca w praktyce tego świadczenia nie wypłacał. Tracił na tym pracownik. Dlatego Trybunał Konstytucyjny zakwestionował przepis w ówczesnym brzmieniu (wyrok z 24 czerwca 2008 r., sygn. akt SK 16/06). Po jego zmianie art. 41 ust. 1 ustawy akcentuje nie tylko to, czy przepisy wewnątrzzakładowe przewidują zachowanie, ograniczenie lub brak prawa do konkretnych składników pensji w okresie pobierania zasiłku, ale także to, czy pracodawca je faktycznie wypłacił. W omawianej sprawie pracownika nie dotyczyły wewnętrzne regulacje płacowe (był członkiem kadry zarządzającej), więc nie przesądzały one o prawie lub utracie danych świadczeń w okresie choroby.
Sądy I i II instancji przeprowadziły jednak postępowanie dowodowe, z którego wynikało, że pracownik otrzymywał wcześniej wspomniane składniki (w maksymalnej wysokości), nawet jeśli w tym czasie przebywał na zwolnieniu lekarskim (tak się stało w 2011 r.). Skoro pracownik otrzymywał wspomniane świadczenia pomimo chorobowego, to zgodnie z art. 41 ust. 1 nie uwzględnia się ich w podstawie wymiaru zasiłku.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 3 sierpnia 2016 r., sygn. akt I UK 178/16.