Od nowego roku prawo do emerytur pomostowych zyskają m.in. piloci, maszyniści, pracownicy domów opieki społecznej, nauczyciele pracujący z trudną młodzieżą i wybrane osoby wykonujące ciężkie prace fizyczne.
Od 1 stycznia 2009 r. pierwsze osoby będą mogły przechodzić na emerytury pomostowe. Muszą jednak łącznie spełnić siedem warunków. Prawo do takich świadczeń będą mieć pracownicy, którzy:
• urodzili się po 31 grudnia 1948 r.,
• legitymują się co najmniej 15-letnim stażem pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze,
• osiągnęli wiek wynoszący co najmniej 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn,
• będą mieć okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn,
• udowodnią, że zaczęli pracę w tzw. szkodliwych warunkach przed 1 stycznia 1999 r.
• wykonują pracę, która znajdzie się w wykazie załączonym do ustawy, po 1 stycznia 2009 r.,
• rozwiążą stosunek pracy.
Ustawa przewiduje jednak, że niektóre grupy zawodowe, np. piloci, niektórzy pracownicy portów oraz hutnicy pracujący przy piecach, będą mogli zakończyć pracę nawet na 10 lat przed ustawowym wiekiem emerytalnym.
Sejm, który 7 listopada przyjął ustawę o emeryturach pomostowych, przesądził, że prawo do takich świadczeń będzie mieć około 250 tys. osób. Wykaz prac w szczególnych warunkach obejmuje 37 prac. Do nowych świadczeń będą też uprawnione osoby wykonujące 24 rodzaje prac o szczególnym charakterze.
Wśród nich nie będzie wszystkich nauczycieli. Prawo do emerytur pomostowych zyskają tylko nauczyciele, wychowawcy i inni pracownicy pedagogiczni zatrudnieni w ośrodkach wychowawczych, socjoterapii oraz szkolno-wychowawczych. Z takiego prawa skorzystają też nauczyciele pracujących w poprawczakach.
Natomiast pedagodzy uczący w pozostałych szkołach będą mieć, zgodnie z poprawką przyjętą przez posłów, prawo do rekompensaty, która będzie dodatkiem do kapitału początkowego.
Taką formę rekompensaty za brak wcześniejszych emerytur otrzymają nie tylko oni, ale także wszystkie osoby wykonujące pracę w tzw. szkodliwych warunkach na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. nr 8, poz. 43). Wśród nich będą m.in. dziennikarze oraz część pracowników PKP.
Posłowie zgodzili się, aby emerytury pomostowe były świadczeniami wygasającymi. Świadczenia takie będą wypłacane wyłącznie na wniosek zainteresowanego. Kiedy osoba pobierająca emeryturę pomostową osiągnie ustawowy wiek emerytalny, jak każdy ubezpieczony będzie przechodzić na zwykłą emeryturę. Kiedy uprawniony będzie otrzymywał emeryturę pomostową, jego kapitał w ZUS będzie waloryzowany, choć od emerytur pomostowych nie będą opłacone składki. Osoba otrzymująca emeryturę pomostową nie będzie mogła pobierać tego świadczenia i pracować w takim samym charakterze jak dotychczas.
Emerytury pomostowe będą częściowo finansowane ze składek pracodawców zatrudniających osoby pracujące w tzw. szkodliwych warunkach. Od 2010 roku firmy korzystające z pracy takich osób będą musiały dodatkowo płacić składkę w wysokości 1,5 proc. podstawy wymiaru na ubezpieczenie emerytalne i rentowe. W pierwszych latach około 5 tys. osób rocznie rozpoczyna pobieranie emerytur pomostowych. Ustawa trafiła do Senatu.
12,7 mld zł ma kosztować wypłata emerytur pomostowych w latach 2009-2040