Po raz pierwszy od kilku lat poziom skrajnego ubóstwa jest niższy od progu uprawniającego do uzyskiwania świadczeń z pomocy społecznej. To efekt jego ubiegłorocznego podwyższenia oraz niskiej inflacji.
Instytut Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS) podał dane o wysokości minimum egzystencji, czyli o poziomie dochodu przypadającego na jedną osobę w rodzinie, który pozwala na zaspokojenie jedynie podstawowych potrzeb życiowych, za 2015 r. Jego wartość jest określana dla różnych typów gospodarstw domowych. Dla jednoosobowego np. wynosiło 545,76 zł. Z kolei dla rodziny liczącej cztery osoby (rodzice plus dwoje dzieci) minimum stanowiło 464,11 zł, a dla pięcioosobowej 477,88 zł. Progi dochodowe obowiązujące w ustawie z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 163 ze zm.) wynoszą obecnie 634 zł dla osoby samotnej oraz 514 zł dla rodziny, nastąpiło więc odwrócenie negatywnej tendencji z poprzednich lat, kiedy okazywało się, że minimum egzystencji było wyższe od kryterium uprawniającego do świadczeń. Osoby najuboższe nie zawsze mogły więc otrzymywać finansowe wsparcie.
Wpływ na tę zmianę miało przede wszystkim podwyższenie progów dochodowych od 1 października 2015 r.
– Jest to w zasadzie powrót do normalności, bo od dawna wskazywaliśmy, że zamrożone przez kilka lat kryteria nie oddają faktycznej sytuacji osób zagrożonych ubóstwem – mówi dr Piotr Broda-Wysocki z IPiSS.
Dodaje, że znaczenie miała też niska inflacja. Na wysokość minimum egzystencji składają się przede wszystkim wydatki na żywność i cele mieszkaniowe (opłaty za czynsz, odpady, wodę czy energię elektryczną). Wprawdzie koszty z tej drugiej kategorii w 2015 r. wzrosły, ale za to spadały ceny żywności, dlatego sam wskaźnik nie wzrósł znacząco w porównaniu do 2014 r.
Sam wzrost progów dochodowych powinien powodować, że więcej osób będzie korzystało z pomocy społecznej, ale gminy nie zauważyły znaczącego wzrostu w tym zakresie.
– Ogólna liczba świadczeniobiorców utrzymuje się na względnie stałym poziomie. Różnice występują między poszczególnymi formami wsparcia, np. przed podwyżką kryteriów więcej osób było objętych specjalnymi zasiłkami celowymi, które możemy przyznawać, gdy są one przekroczone. Natomiast teraz otrzymują już one zwykłe zasiłki celowe – podkreśla Norbert Paprota, dyrektor MOPS w Bochni.
Bożena Antończyk, dyrektor OPS w Chorzowie, dodaje, że podwyżka kryterium pomogła głównie tym rodzinom, które ze względu na uzyskanie innych świadczeń, np. rodzinnych lub z Funduszu Alimentacyjnego, mogły stracić prawo do tych z pomocy społecznej.