Sejmowa komisja zdrowia poparła dziś wszystkie poprawki wprowadzone przez Senat do sześciu ustaw zdrowotnych. Dotyczą one m.in. uprawnień dla pracowników zakładów opieki zdrowotnej.

Chodzi o ustawy, które w październiku uchwalił Sejm: o ZOZ-ach, o ochronie praw pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, o akredytacji w ochronie zdrowia, o konsultantach krajowych i wojewódzkich w ochronie zdrowia oraz o pracownikach zakładów opieki zdrowotnej. Sejm uchwalił także ustawę wprowadzającą reformy. W ubiegłym tygodniu Senat wprowadził do nich ponad 40 poprawek. Nie zmieniają one głównych założeń ustaw.

Ustawy, przygotowane przez rząd, i zgłoszone przez posłów PO, zakładają m.in. obligatoryjne przekształcenie zakładów opieki zdrowotnej w spółki kapitałowe, przekazanie całości ich kapitału samorządom oraz utworzenie urzędu Rzecznika Praw Pacjenta.

Sejmowa komisja zdrowia poparła m.in. poprawkę do ustawy o ZOZ-ach, zakładającą utworzenie kierowniczych stanowisk dla pielęgniarek. Zmiana ta rozbudowuje katalog stanowisk medycznych w ZOZ-ach i wprowadza funkcje: zastępcy kierownika do spraw pielęgniarstwa, naczelnej pielęgniarki albo położnej oddziałowej - w przypadku oddziału, którym kieruje ordynator - oraz kierownika do spraw opieki pielęgniarskiej.

Posłowie opowiedzieli się także za poprawkami przyjętymi przez senatorów do ustawy o pracownikach ZOZ-ów. Zgodnie z wprowadzonymi zmianami będą oni mieli prawo m.in. do nagród jubileuszowych, dodatków za wysługę lat, odpraw emerytalnych i rentowych. Przyjęto poprawkę Senatu umożliwiającą im ubieganie się u pracodawcy o pokrycie kosztów doskonalenia zawodowego.

"Te zmiany są pewnego rodzaju kompromisem. Pozwalają one funkcjonować ZOZ-om, a jednocześnie zabezpieczyliśmy stanowiska kierownicze kadry pielęgniarskiej" - mówił wiceminister zdrowia Marek Haber.

"Przyjęte poprawki nie spełniają oczekiwań związkowców"

W ocenie przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Doroty Gardias, przyjęte poprawki nie spełniają oczekiwań związkowców, nie są zgodne z ustaleniami "białego szczytu" i obietnicami premiera. Jak mówiła Gardias, po przekształceniu szpitali w spółki, "będzie istniało realne zagrożenie obniżenia płac pielęgniarek". Dodała także, iż w ustawach nie zagwarantowano "kroczącego wzrostu płac".

Podobnie wypowiadała się przedstawicielka Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych.

Sejmowa komisja poparła również poprawki do ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Jedna z nich zakłada, że jeżeli chory nie wyda upoważnienia niezbędnego do wglądu w dokumentację choroby, to jego bliscy nie będą mogli się z nią zapoznać.

Posłowie opowiedzieli się też za zmianami do ustawy wprowadzającej reformę. Poparli m.in. poprawkę doprecyzowującą kwestię dzierżawienia spółkom zarządzającym ZOZ-ami ich nieruchomości. Organ dokonujący przekształcenia, w zamian za udział albo akcje, będzie wnosił tytułem wkładu niepieniężnego do spółki prawo dzierżawy nieruchomości wskazanych przez podmiot, który utworzył ZOZ.

Komisja poparła także zmianę wycofującą możliwość przeprowadzenia lokalnego referendum w przypadku zamiaru rozwiązania spółki zarządzającej ZOZ lub zbycia przez samorząd jej udziałów albo akcji.

Debata i głosowanie nad poprawkami Senatu wprowadzonymi do ustaw zdrowotnych mają odbyć się podczas rozpoczynającego się jutro posiedzenia Sejmu.

"Ewentualne weto prezydenta nie zdejmuje z rządu obowiązku pracy nad reformą"

W ub. tygodniu Senat odrzucił wniosek prezydenta Lecha Kaczyńskiego o przeprowadzenie referendum w sprawie kierunku reformy służby zdrowia. Prezydent zapowiedział wtedy, że zawetuje ustawy prowadzące do prywatyzacji szpitali.

Minister zdrowia Ewa Kopacz podkreślała, że ewentualne weto prezydenta nie zdejmuje z rządu obowiązku pracy nad reformą systemu ochrony zdrowia. "Będzie trudniej, ale pamiętajmy, że rząd musi być przygotowany również na ten wariant i takie rozwiązanie posiadamy" - zaznaczyła Kopacz.