\Dofinansowanie w obecnej formule etatów dla ludzi bez pracy powyżej 50. roku życia się nie sprawdza. Rząd zapowiada zmiany.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiada, że jesienią rozpocznie prace nad uporządkowaniem systemu pomocy państwa w walce z bezrobociem. Zmiany mają objąć m.in. sposoby wsparcia pracodawców zatrudniających bezrobotnych powyżej 50. roku życia.
– Nie można dalej tolerować sytuacji, że pracodawcy mają tanich pracowników finansowanych ze środków publicznych. Firmy otrzymujące takie środki powinny zatrudniać bezrobotnych na bardziej trwałych umowach, niż to ma miejsce obecnie – podkreśla Stanisław Szwed, sekretarz stanu w resorcie pracy.
Groźne statystyki
A sprawa jest pilna. Z najnowszej informacji ministerstwa przygotowanej dla posłów sejmowej komisji polityki senioralnej wynika, że dopiero w 2020 r. wskaźnik zatrudnienia dla osób w wieku 55–64 lat wyniesie 50 proc. W ubiegłym roku wyniósł 45,8 proc. i wciąż jest najniższy w Europie ( średnia unijna to 50,8 proc.).
Co więcej, osoby po 50. roku życia mają największe problemy z powrotem na rynek pracy. Efektem jest więc znacznie dłuższy niż w przypadku pozostałych grup wiekowych czas pozostawania w bezrobociu.
W ubiegłym roku wśród tej grupy dominowały osoby poszukujące pracy powyżej 24 miesięcy (patrz infografika). W sumie takich osób było aż 143,8 tys., co oznacza, że co trzecia osoba bezrobotna po 50. roku życia przez ponad dwa lata nie mogła znaleźć zatrudnienia. Osoby najstarsze pozostają bez pracy o prawie trzy miesiące dłużej od średniego czasu pozostawania bez pracy bezrobotnych ogółem i o prawie osiem miesięcy dłużej niż osoby do 25. roku życia.
– Sytuacja starszych pracowników jest trudna. Zaledwie 10 proc. z nich ma wyższe wykształcenie. Natomiast aż 60 proc. to osoby z wykształceniem zawodowym. Na dodatek większość tych osób skończyła naukę ponad 30 lat temu i od tamtej pory nie dokształcała się zawodowo. A to ma wpływ na ich sytuację na rynku pracy – wyjaśnia Maciej Lis, ekonomista z Instytutu Badań Strukturalnych w Warszawie.
Okres ochronny
Pracodawcy nie chcą zatrudniać starszych osób.
– Obawiają się okresu ochronnego. Brak elastycznych form zatrudnienia powoduje, że wolą zatrudnić młodego pracownika niż osobę doświadczoną. Dodatkowym problemem jest niższy wiek emerytalny kobiet. Pracodawcy potrafią liczyć. Bardziej im się opłaca inwestować w szkolenie mężczyzn niż kobiet, których wiek emerytalny będzie zrównany z mężczyznami w 2040 r. – zauważa Rafał Trzeciakowski, ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Zasady wsparcia osób bezrobotnych 50 plus / Dziennik Gazeta Prawna
– Gorzej jeszcze będzie w przypadku wejścia w życie projektu prezydenckiego, który zróżnicuje wiek emerytalny ze względu na płeć – dodaje.
Owa niechęć przekłada się na sposób wykorzystania środków Funduszu Pracy. Okazuje się, że na programy na rzecz promocji zatrudnienia osób po 50. roku życia w 2015 r. wydano 456,3 mln zł, tj. o 10,4 proc. mniej niż w 2014 r. (509,3 mln zł). Wydatki te stanowiły 8,6 proc. środków ogółem przeznaczonych na programy na rzecz promocji zatrudnienia w 2015 r. (5,3 mld zł).
Roboty publiczne
Z danych resortu wynika, że w roku 2015 największym zainteresowaniem wśród najstarszych bezrobotnych cieszyła się praca społecznie użyteczna (aranżowana jest ona przez gminę w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej, organizacjach lub instytucjach statutowo zajmujących się pomocą charytatywną lub działalnością na rzecz społeczności lokalnej), którą rozpoczęło przeszło 18 tys. bezrobotnych (40,5 proc. ogółu korzystających z tej formy pomocy), roboty publiczne, które rozpoczęło 15,6 tys. (41,8 proc.) oraz staż rozpoczęty również przez 15,6 tys. (7,4 proc.).
– Wyjątkowo mało skuteczne w walce z bezrobociem jest kierowanie starszych pracowników do szeroko rozumianych robót publicznych, gdyż ich szanse na znalezienie zatrudnienia po zakończeniu interwencji nie rosną – dodaje Maciej Lis.
Tymczasem zaledwie 8 tys. bezrobotnych w wieku 50+ rozpoczęło szkolenia, prawie 5,9 tys. osób podjęło pracę w ramach refundacji kosztów zatrudnienia bezrobotnego, a 3,5 tys. podjęło własną działalność gospodarczą.
– Dlatego konieczne są zmiany dotyczące sposobu wykorzystania środków na aktywizację zawodową w tej grupie wiekowej – podsumowuje Maciej Lis.
Podobnie uważa Bogdan Grzybowski, dyrektor wydziału polityki społecznej, rynku pracy, ubezpieczeń i zdrowia OPZZ.
W jego ocenie konieczne jest przygotowanie specjalnego systemu ulg dla pracodawców, które będą zachęcać do zatrudniania starszych osób.