Senat ma przesądzić, jaki rodzaj działalności gospodarczej trzeba prowadzić, aby ubiegać się o kierownicze stanowisko w samorządzie.
Wyższe wykształcenie i trzyletni staż pracy lub prowadzenie przez taki sam okres firmy wystarczy, aby ubiegać się o stanowisko kierownicze w samorządzie. Takie zmiany wprowadziła uchwalona przez Sejm ustawa z 24 października 2008 r. o pracownikach samorządowych. Obecnie kandydat na takie stanowisko musi posiadać dwuletni staż w samorządzie, Służbie Cywilnej, zagranicznej lub innych urzędach.
Dopuszczenie do stanowisk kierowniczych w samorządach osób, które prowadziły działalność gospodarczą, wzbudziło wątpliwości opozycji i ekspertów. Jak dowiedziała się GP, podczas prac w Senacie, przepis ten ma zostać doprecyzowany. Senatorowie mają wskazać, jaki rodzaj działalności będzie upoważniał do ubiegania się o pracę w samorządzie. Poparcia takiej poprawki nie wyklucza rząd.
- Może rzeczywiście w Senacie trzeba będzie doprecyzować ten przepis, aby wskazać wyraźny związek danego stanowiska pracy z wymaganym obszarem prowadzenia działalności - mówi Adam Leszkiewicz, zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Witold Gintowt-Dziewałtowski, członek Rady Służby Publicznej, poseł Lewicy uważa, że należy wskazać te branże i dziedziny, w których prowadzona była firma, a które faktycznie wiążą się z podnoszeniem kwalifikacji, wiedzy i umiejętności kandydata na stanowisko kierownicze.
- Chętnych do pracy w administracji jest coraz mniej, a samorządy mają trudności ze znalezieniem geodetów, architektów i planistów. Otwarcie administracji dla właścicieli firm pomoże w pozyskaniu niezbędnych specjalistów - przekonuje Adam Leszkiewicz.
Jednak eksperci i niektórzy samorządowcy podzielają obawy związane z nowymi rozwiązaniami. Według nich mogą one spowodować nadużycia związane z obejmowaniem stanowisk przez osoby nieposiadające kompetencji kierowniczych i przygotowania merytorycznego.
- Może to doprowadzić do obniżenia merytorycznej jakości obsługi urzędu. Stanowiska kierownicze w gminie obejmą osoby, który nie znają zasad funkcjonowania administracji - mówi Zenon Szewczyk, przewodniczący Rady Gminy Spytkowice (woj. małopolskie).
Wskazuje, że w takim wypadku osoba prowadząca sklep lub agencję reklamową, która ma poparcie wójta, będzie mogła zostać na przykład kierownikiem wydziału inwestycyjnego lub ogólnoorganizacyjnego. Tego rodzaju zagrożeń nie dostrzega Tadeusz Puszkarczuk wójt gminy Puck (woj. pomorskie). Uważa, że niedopuszczenie przedsiębiorców do obejmowania stanowisk kierowniczych byłoby ich dyskryminacją.
Innego zdania jest prof. Mirosław Stec z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wskazuje, że umożliwienie osobom prowadzącym firmy ubieganie się o kierownicze stanowisko w samorządach nie służy budowaniu profesjonalnej administracji o określonych wzorach i standardach.
Nowa ustawa o pracownikach samorządowych nakłada też obowiązek zatrudnienia w urzędzie marszałkowskim, urzędzie gminy oraz starostwie sekretarza, którego zadaniem będzie m.in. organizacja pracy urzędu. O niektóre stanowiska w samorządzie będą mogli ubiegać się również m.in. obywatele UE. Ustawa ma obowiązywać od 1 stycznia 2009 r.