Jeżeli strony umowy o pracę zadają sobie sprawę z tego, że jej postanowienia nie będą wykonywane kontrakt należy uznać za pozorny. A taki z racji przepisów nie może zostać uznany za nieważny.

Sprawa dotyczyła kobiety, która przebywając na urlopie macierzyńskim otrzymała z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych decyzję o niepodleganiu obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym. Odwołująca się pracowała w jednej z restauracji na stanowisku menadżera.

Kobieta 3 dni po wizycie u ginekologa potwierdzającej ciążę zawarła ze szwagrem, prowadzącym firmę budowlaną umowę o pracę na czas nieokreślony. Zgodnie z nią zatrudniona od razu przystąpiła do wykonywania obowiązków na stanowisku specjalisty ds. administracji. Ustalono, że za pół etatu będzie otrzymywała wynagrodzenie w wysokości 2500 zł brutto. Po dwóch miesiącach pracy kobieta z uwagi na swój stan przeszła na zwolnienie lekarskie. Zdaniem lekarza powodem tej decyzji nie było jej złe samopoczucie, ale charakter wykonywania pracy w restauracji, gdyż przez 12 godzin kobieta była „na nogach”.

ZUS parę miesięcy później uznał, że jako pracownik zatrudniony w firmie szwagra kobieta nie podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 2 lutego 2015 r, czyli od chwili zawarcia drugiej umowy o pracę. Organ uznał kontrakt za „czynność zmierzającą do obejścia prawa” i w związku z tym nieważną. Zdaniem ZUS „ celem i zamiarem stron stosunku pracy nie była faktyczna realizacja postanowień umowy o pracę, a jedynie uzyskanie przez zainteresowaną kolejnego tytułu do ubezpieczeń społecznych oraz zamierzone krótkotrwałe wykonywanie pracy za stosunkowo wysokim wynagrodzeniem, które miałoby stanowić podstawę do wyliczenia zasiłków z ubezpieczenia chorobowego”. Argumentami potwierdzającymi to stanowisko były następujące fakty: kobiecie przyznano szeroki zakres obowiązków, a nie miała praw do reprezentowania firmy, na jej miejsce nie został zatrudniony nikt inny. Czas zawarcia umowy także budził wiele kontrowersji. ZUS zwrócił także uwagę na rodzinną relację pomiędzy odwołującymi się. Ponadto organ zainteresował się równoległością zatrudnienia kobiety.

Po przeanalizowaniu dowodów sąd przychylił się do stanowiska przedstawionego przez ZUS. Zdaniem sądu odwołanie od decyzji nie może zostać uwzględnione.

Zgodnie z przepisami ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 1998 nr 137 poz. 887 z zm.) obowiązek podlegania ubezpieczeniom społecznym powstaje od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Obowiązek zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych spoczywa na płatniku składek, którym jest pracodawca.

Przepisy tej samej ustawy zezwalają ZUSowi na przeprowadzanie kontroli zawieranych umów oraz praw do świadczeń z ubezpieczenia.
Zdaniem sądu kobieta nigdy nie przystąpiła do wykonywania służbowych obowiązków. Oznacza to, że umowa pomiędzy odwołującymi się była pozorna czyli „zawarta wyłącznie w celu objęcia szwagierki obowiązkiem ubezpieczenia społecznego”. Tym samym skład orzekający nie zgodził się z argumentacją ZUSu. „Do obejścia prawa mogłoby dojść tylko wtedy, gdyby umowa była ważna i wykonywana”, a za takich cech nie można przypisać problematycznemu kontraktowi.

Jeżeli „oświadczenie woli złożone jest dla pozoru wtedy, gdy z góry powziętym zamiarem stron jest brak woli wywołania skutków prawnych, przy jednoczesnej chęci wprowadzenia innych w błąd, co do rzekomego dokonania określonej czynności prawnej. Gdy pod pozorowaną czynnością prawną nie kryje się inna czynność prawna, mamy do czynienia z tzw. pozornością zwykłą” . Zdaniem sądu treść art. 83 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2014r., poz. 121 z zm.) właśnie do takiej sytuacji doszło w analizowanej sprawie.

Oznacza to, że organ rentowy „słusznie zakwestionował ważność umowy o pracę z dnia 2 lutego 2015 r., jaką zawarli odwołujący”, jednak powołał się na błędne przesłanki.

Z uwagi na powyższe Sąd oddalił odwołanie.

Wyrok Sądy Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie, sygn. akt: VII U 1552/15