Z prośbą o zaproszenie premiera Donalda Tuska na środowe posiedzenie Komisji Trójstronnej ds. Społeczno-Gospodarczych wystąpiły wspólnie trzy związki zawodowe - NSZZ "Solidarność", OPZZ oraz Forum Związków Zawodowych.

Apel o zaproszenie Tuska liderzy związków zawarli w liście do wicepremiera, ministra gospodarki Waldemara Pawlaka, który pełni funkcję przewodniczącego Komisji Trójstronnej ds. Społeczno- Gospodarczych.

"Potrzeba obecności pana premiera wynika ze społecznej doniosłości zmian dotyczących bezpośrednio kilkuset tysięcy pracowników pracujących w szczególnych warunkach i szczególnym charakterze" - napisali związkowcy.

Pod listem do Pawlaka podpisali się przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek, lider OPZZ Jan Guz i szef FZZ Wiesław Siewierski.

Rządowy projekt ustawy o emeryturach pomostowych uprawnia do nich osoby, które przed 1999 r. co najmniej 15 lat (niekiedy 10 lat) pracowały w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Zawiera wykazy takich prac i zawodów. Emerytury pomostowe mają stopniowo wygasać. Finansowałby je budżet i przedsiębiorcy

"Równocześnie w Sejmie procedowanych jest, w sposób bezprecedensowo naruszający zasady dialogu społecznego, szereg innych, niezwykle doniosłych społecznie, ustaw. Powaga sytuacji wymaga podjęcia przez rząd i partnerów społecznych nadzwyczajnego wysiłku dla zapobieżenia narastającemu konfliktowi społecznemu, zwłaszcza w obliczu światowego kryzysu finansowo-gospodarczego" - podkreślili związkowcy.

Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu ustawy o emeryturach pomostowych

Jako poprawki do dalszych prac w komisjach zgłoszono m.in. objęcie "pomostówkami" górników i zachowanie prawa do nich przez osoby uprawnione obecnie do wcześniejszych emerytur.

Wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak powiedziała podczas debaty w Sejmie, że rząd zaproponował rozwiązania stabilne, które będą sprawdzały się także za 30, 40 lat.

Debata zakończyła się okrzykami związkowców - którzy przysłuchiwali się debacie z sejmowej galerii - "hańba, będziecie jeszcze pamiętać związkowców", "Idziemy pod Sejm, prowokujecie nas do tego".