Zwiększenie rocznego limitu wpłat na indywidualne konta emerytalne i elastyczne zasady zwrotu dokonanych wpłat - to zasadnicze zmiany proponowane w projekcie ustawy o IKE, którego drugie czytanie odbyło się dziś w Sejmie.

Zdaniem opozycji zaproponowane w rządowym projekcie zmiany nie są zbyt atrakcyjne.

Janusz Cichoń (PO) zapewniał natomiast w debacie, że proponowane zmiany mają przyczynić się do zwiększenia atrakcyjności oszczędzania na IKE.

"Uśpiliśmy Polaków, których dziś musimy uświadomić, że przyszłość zależy od nich samych. Dzieci ani państwo nie załatwią wszystkiego. Stąd powrót do IKE, które jako nowy instrument oszczędzania zostały wprowadzone w kwietniu 2004 r." - podkreślił Cichoń, przedkładając marszałkowi poprawki do projektu.

"Obecny projekt nie jest wystarczającą zachętą do oszczędzania na IKE"

Według posłanki Marii Zuby (PiS), obecny projekt nie jest wystarczającą zachętą do oszczędzania na IKE. "Trzeba ten system uatrakcyjnić np. poprzez likwidację limitu rocznych wpłat czy otwieranie IKE przez rodziców, którzy przekazywaliby je potem dzieciom" - mówiła Zuba. Takie m.in. poprawki zgłosił podczas debaty PiS.

Anna Bańkowska (Lewica) podkreślała, że klub Lewicy popiera projekt mając nadzieję, że IKE staną się podporą niezbyt wysokich świadczeń emerytalnych jakie ludzie będą w przyszłości dostawać. Bańkowska wyraziła jednocześnie rozczarowanie, że "liberalna koalicja" nie zdecydowała się na dodatkową zachętę do oszczędzania w IKE poprzez odliczanie od podatku dochodowego kwot zgromadzonych na tych kontach.

Jan Łopata (PSL) zauważył, że dotychczasowe oszczędności w IKE nie mogą satysfakcjonować. "Dlatego proponowane zmiany należy ocenić pozytywnie, ale są one za mało atrakcyjne" - zauważył poseł PSL. Dodał też, że z IKE nie mogą korzystać rolnicy.

Marek Borowski (SdPl-NL) ocenił, że "ustawa niewiele wnosi". "Główna zmiana polega na tym, że zwiększa się limit składki" - dodał. "To jest działalność pozorowana (...) a ustawa powinna stać się motywem budowy oszczędności w Polsce" - podkreślił. "Będziemy głosowali za bo ustawa jest nieszkodliwa" - dodał.

"Budżet nie pozwala na ulgę podatkową z tytułu oszczędzania w IKE"

Odpowiadając na pytania posłów wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak stwierdziła, że "na razie budżet nie pozwala na ulgę podatkową z tytułu oszczędzania w IKE, ale minister finansów zadeklarował powrót do tej kwestii w 2010 - 2011 r".

Nowe rozwiązania przewidują dwukrotne zwiększenie dotychczasowego rocznego limitu wpłat na IKE . Miałby on wynosić trzykrotność przeciętnego prognozowanego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na dany rok.

Limit wpłat na IKE w kolejnym roku nie może być niższy niż w roku poprzednim

Posłowie Komisji Finansów zaakceptowali poprawkę przewidującą, że owa trzykrotność wynagrodzenia miałaby być wskazana w "ustawie budżetowej lub ustawie o prowizorium budżetowym lub w ich projektach, jeżeli odpowiednie ustawy nie zostały jeszcze uchwalone".

Oznacza to możliwość zwiększenia środków gromadzonych na IKE, co w konsekwencji spowoduje powiększenie kapitału mającego uzupełniać wypłaty z obowiązkowego systemu emerytalnego.

Limit wpłat na IKE w kolejnym roku nie może być niższy niż w roku poprzednim. Gdyby tak było, obowiązująca byłaby kwota wpłat na IKE, ogłoszona w poprzednim roku kalendarzowym.

Przewidziano uelastycznienie zasad zwrotu i wypłaty pieniędzy z indywidualnych kont emerytalnych

Przewidziano też uelastycznienie zasad zwrotu i wypłaty pieniędzy z indywidualnych kont emerytalnych.

Obecnie osoba, która nie spełnia warunków do wypłaty środków z IKE, jeśli chce z nich skorzystać, musi rozwiązać umowę oszczędzania. Otrzymuje wtedy zwrot zgromadzonych środków, pomniejszonych o 19-proc. podatek od dochodów kapitałowych.

Po nowelizacji częściowy zwrot środków ma być możliwy bez rozwiązywania umowy. Wypłata zgromadzonego kapitału ma być również możliwa w ratach. Decyzję o wypłacie podejmie sam ubezpieczony.