● Kiedy pracodawca może liczyć na refundację składek za zatrudnionego ● Dlaczego przedsiębiorca nie ponosi konsekwencji, gdy ZUS nie może znaleźć jego składki w swoim systemie ● Czy osiąganie przychodu jest warunkiem koniecznym powstania obowiązku ubezpieczeniowego ● W jakich sytuacjach pracownik wykonujący obowiązki za granicą nie zostanie uznany za oddelegowanego
● Prowadzę firmę usługową. Chciałem zatrudnić 3–4 osoby do działu handlowego, docelowo na czas nieokreślony. Słyszałem, że można dostać refundację składek na ubezpieczenie społeczne. W informacji ZUS powiedziano mi, że się tym nie zajmują. Do jakiej instytucji mam się więc zwrócić w tej sprawie? Jakie są warunki refundacji? Na jaką kwotę można liczyć?
Refundacja składek ubezpieczeniowych od wynagrodzeń pracowników została uregulowana nie w przepisach ubezpieczeniowych, lecz w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Organem uprawnionym do jej przyznania będzie więc nie ZUS, ale starosta określonego powiatu, w imieniu którego działa dyrektor powiatowego urzędu pracy. Zgodnie z par. 8 rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej w sprawie organizowania prac interwencyjnych i robót publicznych oraz jednorazowej refundacji kosztów z tytułu opłaconych składek na ubezpieczenia społeczne wynika, że wnioski o jednorazową refundację kosztów z tytułu opłaconych składek na ubezpieczenia społeczne poniesionych w związku z zatrudnieniem skierowanego bezrobotnego składa się do wybranego powiatowego urzędu pracy.
Starosta może zawrzeć z pracodawcą umowę przewidującą jednorazowe refundowanie poniesionych kosztów z tytułu opłaconych składek na ubezpieczenia społeczne w związku z zatrudnieniem bezrobotnego. Refundacja składek jest więc możliwa, ale tylko za pracownika będącego bezrobotnym, skierowanego z PUP. Nie może to być zatem każdy bezrobotny, ale tylko ten bezpośrednio skierowany do przedsiębiorcy. Mozna więc stwierdzić, że pracodawca nie może w zasadzie wybrać sobie konkretnej osoby, którą chce zatrudnić. Może on jedynie sformułować wymagania co do jego kwalifikacji. Istotne jest również to, że wniosek o refundację należy złożyć, zanim przedsiębiorca zatrudni osobę bezrobotną. Dopiero po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku i podpisaniu umowy z urzędem pracy określającej warunki refundacji możliwe jest zatrudnienie bezrobotnego i zwrot składek.
Umowa z urzędem pracy jest elementem obligatoryjnym. Określa ona m.in.: liczbę bezrobotnych oraz okres, na jaki zostaną zatrudnieni, rodzaj i miejsce wykonywanych prac oraz niezbędne lub pożądane kwalifikacje bezrobotnych, termin i wysokość należnej refundacji opłaconych składek na ubezpieczenie społeczne z Funduszu Pracy, obowiązek informowania starosty o przypadkach wcześniejszego rozwiązania umowy o pracę ze skierowanym bezrobotnym. Jednak najbardziej doniosłe skutki dla przedsiębiorcy może nieść zawarty w umowie wymóg obowiązku zwrotu wypłaconej kwoty jednorazowej refundacji wraz z odsetkami w przypadku naruszenia warunków umowy. Przedsiębiorca musi więc prawidłowo zrealizować umowę, aby refundację otrzymać i nie być następnie zobowiązany do jej zwrotu. Nie ma też przeszkód prawnych, aby refundacja dotyczyła kilku bezrobotnych, a nie tylko jednej osoby.
Do wniosku o refundację przedsiębiorca jest zobowiązany dołączyć także oświadczenie o niezaleganiu z zapłatą wynagrodzeń, składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz innych danin publicznych.
Refundacja nastąpi tylko w przypadku, gdy pracodawca zatrudniał skierowanego bezrobotnego w pełnym wymiarze czasu pracy przez okres co najmniej 12 miesięcy oraz po upływie 12 miesięcy zatrudnienia skierowany bezrobotny jest nadal zatrudniony.
Co najważniejsze, kwota refundowanych składek nie może przekroczyć 300 proc. wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli aktualnie kwoty 5550 zł.
Podstawa prawna
Art. 47 ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 149 ze zm.).
Par. 4 ust. 5, par. 7 ust. 1, par. 8 rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 24 czerwca 2014 r. w sprawie organizowania prac interwencyjnych i robót publicznych oraz jednorazowej refundacji kosztów z tytułu opłaconych składek na ubezpieczenia społeczne (Dz.U. z 2014 r. poz. 864).
● Mam zarejestrowaną działalność gospodarczą, ale nikogo nie zatrudniam. ZUS wydał decyzję, w której stwierdził, że zalegam z płatnością składek za czerwiec 2014 r. Wpłaty dokonałem w urzędzie pocztowym w formie przekazu pocztowego, posiadam dowód wpłaty. ZUS twierdzi, że wpłata nie została zarejestrowana w systemie, a brak możliwości jej zidentyfikowania nie obciąża ZUS. Czy ma rację? Czy warto się odwołać do sądu?
Marcin Nagórek
radca prawny
ZUS nie ma racji. Zgodnie z ogólną zasadą wynikającą z art. 47 ust. 4b ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) płatnik składek jest zobowiązany opłacać należności z tytułu składek w formie bezgotówkowej w drodze obciążenia rachunku bankowego płatnika składek lub obciążenia rachunku płatniczego płatnika w instytucji płatniczej w rozumieniu ustawy z 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych (Dz.U. nr 199, poz. 1175 ze zm.).
Jednak płatnik będący mikroprzedsiębiorcą w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (a taki status posiada czytelnik) może opłacać należności z tytułu składek również w formie przekazu pocztowego lub w formie przekazu pieniężnego za pośrednictwem instytucji płatniczej lub biura usług płatniczych w rozumieniu tej ustawy. Za termin dokonania zapłaty składek uważa się przy zapłacie gotówką dzień ich wpłaty w placówce pocztowej.
Niewątpliwie z art. 47 ust. 7 ustawy systemowej wynika, że brak możliwości zidentyfikowania wpłaty nie obciąża ZUS. Można więc wysnuć wniosek, że co do zasady ZUS nie ponosi konsekwencji niemożności ustalenia tego, że przedsiębiorca faktycznie uiścił składki ubezpieczenia. Jednak jak wskazał Sąd Apelacyjny Łodzi w wyroku z 5 czerwca 2013 r., sygn. akt III AUa 1446/12: „(...) przepisu tego nie można rozumieć jako swoistej sankcji dla ubezpieczonego w postaci obowiązku ponownego opłacenia składki w sytuacji, w której Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie może dokonać identyfikacji w swoim systemie konkretnej wpłaty”.
W opisanej sytuacji przedsiębiorca posiada dowód uiszczenia składek w urzędzie pocztowym. Tym samym należy przyjąć, że niewątpliwie przedsiębiorca dokonał wpłaty na poczcie i nie ma podstaw do twierdzenia, że kwota ta nie została przekazana do ZUS. A zatem opłacono składkę za czerwiec 2014 r. W konsekwencji obciążanie go ponownie tym obowiązkiem, który już przecież zrealizował, byłoby niesłuszne i ponadto nie znajduje umocowania w treści art. 47 ust. 7 ustawy systemowej. Takie stanowisko wynika też z zacytowanego wyroku.
Dodatkowo warto odnotować stanowisko zawarte w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z 15 maja 2012 r., sygn. akt I SA/Gd 301/12, w którym wskazano, że „Nie może przepis ten być jednak rozumiany w ten sposób, że ZUS został uprawniony do zatrzymania wpłaty, która została uznana na jego koncie bez zadysponowania jej do konta konkretnego płatnika lub zwrotu osobie, która wpłaty dokonała. Dane znajdujące się na dowodzie wpłaty są w tym celu wystarczające”.
Stanowisko ZUS jest więc niesłuszne. Nie można nakładać na ubezpieczonego obowiązku ponownego opłacenia składki tylko dlatego, że ZUS nie może zidentyfikować jego wpłaty w swoim systemie. W tej sytuacji warto więc złożyć odwołanie od decyzji, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostanie ona zmieniona.
Podstawa prawna
Art. 47 ust. 4b, ust. 4e, ust. 7 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 121 ze zm.).
Art. 104 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 584 ze zm.).
● Od roku prowadzę działalność gospodarczą – sprzedaję odzież na targowisku miejskim. Problem w tym, że nie zgłosiłem się dotąd do ubezpieczeń społecznych w ZUS. Czy ZUS w czasie ewentualnej kontroli może żądać zaległych składek za ten okres? Czy ma znaczenie to, że przez pewien czas (trzy miesiące) praktycznie nie osiągałem żadnych przychodów?
Marcin Nagórek
radca prawny
Ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu podlegają obowiązkowo osoby prowadzące działalność pozarolniczą oraz osoby z nimi współpracujące. Obowiązek ten powstaje od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności i trwa do dnia zaprzestania jej wykonywania, z wyłączeniem okresu zawieszenia. Akcentowany jest więc nie tyle formalnie rozumiany status przedsiębiorcy, ale faktyczne prowadzenie działalności gospodarczej.
Sąd Najwyższy w wyroku z 18 listopada 2011 r., sygn. akt I UK 156/11, uznał, że nie ma wątpliwości, że prowadzenie działalności gospodarczej o tyle stanowi tytuł podlegania ubezpieczeniom, o ile faktycznie konkretny ubezpieczony działalność tę wykonuje, choć stopień natężenia jego aktywności może być różny. Jeśli dana osoba faktycznie prowadzi działalność dającą się zakwalifikować jako działalność gospodarcza i tego nie rejestruje we właściwym rejestrze (urzędzie), należy uznać, że prowadzi działalność podlegającą obowiązkowi ubezpieczenia.
Z obowiązujących przepisów i aktualnego orzecznictwa można wywieść wniosek, że podstawowe znaczenie dla objęcia ubezpieczeniem społecznym ma rzeczywiste prowadzenie działalności. Natomiast formalne zgłoszenie jej rozpoczęcia ma znaczenie, jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 22 lutego 2010 r., sygn. I UK 240/09, jedynie jako domniemanie faktyczne. Zakłada się, że skoro czynności tego rodzaju dokonano, to działalność się rozpoczęła. Co istotne, nie wyklucza to jednak możliwości przeprowadzenia dowodu przeciwnego, tyle że powinna to uczynić zainteresowana tym strona, czyli prowadzący działalność gospodarczą.
Powstaje wątpliwość, czy ZUS rzeczywiście będzie w stanie ustalić moment faktycznego rozpoczęcia prowadzenia działalności. Teoretycznie może posługiwać się przy tym nawet zeznaniami świadków, wysyłaniem pytań do kontrahentów, sprawdzaniem deklaracji podatkowych. W przypadku jednak takiej działalności jak prowadzenie stoiska na targowisku może to być jednak nieco trudniejsze. Nie jest to jednak niemożliwe.
Warto zauważyć, że Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 28 lutego 2006 r., sygn. akt III AUa 1082/05, wskazał, że prowadzenie działalności gospodarczej obejmuje nie tylko faktyczne wykonywanie czynności należących do zakresu tej działalności, lecz także czynności zmierzające do zaistnienia takich czynności gospodarczych. Zauważył także, że brak przychodu z prowadzonej działalności pozarolniczej nie skutkuje wyłączeniem z obowiązku ubezpieczeń społecznych.
ZUS może więc wydać decyzję stwierdzającą podleganie przez czytelnika w określonym czasie ubezpieczeniom społecznym z tytułu faktycznie prowadzonej działalności gospodarczej. Jest oczywiście możliwe odwołanie od tej decyzji na normalnych zasadach.
Podstawa prawna
Art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 13 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 121 ze zm.).
● Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością prowadzi w Polsce działalność polegającą wyłącznie na zatrudnianiu pracowników w celu ich natychmiastowego oddelegowania do pracy na terenie Francji. Uzyskuje ona dochody jedynie z tego tytułu. W Polsce nie realizuje żadnych kontraktów z klientami i w związku z tym nie osiąga jakichkolwiek dochodów. Podpisała z pracownikiem umowę o pracę z pełną świadomością, że na terytorium Polski nie będą wykonywane jakiekolwiek czynności związane z jej realizacją. Spółka zatrudniała pracownika wyłącznie w celu wykonywania pracy na rzecz i pod kierownictwem francuskiego pracodawcy. Czy pracownik jest objęty obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym na podstawie polskich przepisów?
Marek Kwiatkowski
specjalista ds. ubezpieczeń społecznych
Pracownik nie wykonywał ani nawet nie było zamiarem stron powierzenie mu realizacji obowiązków pracowniczych na terenie Polski. Strony zawarły jedynie umowę o pracę, której przedmiotem była realizacja obowiązków pracowniczych za granicą. W tej sytuacji nie ma możliwości stwierdzenia, że był pracownikiem oddelegowanym w rozumieniu przepisów rozporządzenia nr 883/2004. Trudno mówić o podleganiu pracownika polskiemu ustawodawstwu, skoro na podstawie umowy w ogóle nie świadczył pracy w Polsce. Warunkiem powołania się przez pracodawcę na możliwość oddelegowania pracownika jest bowiem również prowadzenie znaczącej części działalności na terenie państwa wysyłającego.
Jeżeli przedsiębiorca oddelegowujący posiada w danym państwie członkowskim siedzibę, ale wykonuje w nim wyłącznie czynności administracyjne (prowadzi w nim kadry i księgowość), wówczas pracownik wysłany przez takie przedsiębiorstwo do innego państwa członkowskiego nie może być uznany za pracownika oddelegowanego.
Warunek, według którego przedsiębiorca oddelegowujący zwykle prowadzi działalność na terytorium kraju oddelegowującego, nie oznacza jednak, że w kraju tym działalność przedsiębiorstwa musi mieć charakter przeważający. Nie można przyjmować również kryterium ilościowego dotyczącego osiąganego obrotu. Konieczne jest przede wszystkim faktyczne prowadzenie działalności w państwie wysyłającym. Wymaganie to dotyczy także agencji pracy tymczasowej. Decydujące jest, czy agencja prowadzi swoją zasadniczą działalność w kraju oddelegowującym.
Podstawa prawna
Art. 12 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz.Urz. UE z 2004 r. L 166, s. 1).
Art. 14 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 987/2009 z 16 września 2009 r. dotyczącego wykonywania rozporządzenia (WE) nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz.Urz. UE z 2009 r. L 284, s. 1).