Program "Rodzina 500+" pod okiem ekspertów. W Warszawie odbyła się dziś konferencja na temat szans sztandarowego projektu PiS. Zorganizował ją Instytut Innowacji Społecznych imienia Janusza Korczaka. W jej trakcie przedstawiony został raport na temat szans tego programu.

W rozmowie z IAR, profesor Julian Auleytner, reprezentujący Instytut, wśród warunków, od których uzależnia sukces programu "Rodzina 500+", wymienił m.in. warunek ekonomiczny. Jak mówił, Polskę stać na ten program, ale potrzebny jest przegląd budżetu. "Trzeba by było zobaczyć jakie wydatki w budżecie państwa należałoby przesunąć na rodzinę, a z jakich zrezygnować, ponieważ mamy wiele wydatków zbędnych. Takiego audytu do tej pory nie było, a powinien być przeprowadzony" - mówił profesor Auleytner.

Ekspert uważa, że program "Rodzina 500+" powinien być traktowany ponadpartyjnie. Zaleca też jego stałe monitorowanie przez niezależne od rządu obserwatorium naukowe. Poza tym jego zdaniem, służby socjalne powinny być lepiej przygotowane do realizacji tego programu. "Uważam, że dziś służby socjalne w Polsce są nieprzygotowane organizacyjnie, mentalnie i społecznie. Czeka je wielki wysiłek. To wysiłek, którego nie doceniamy z perspektywy centrum, ponieważ jest on związany z konfliktami, jakie na tym tle pojawią się w terenie, w środowiskach lokalnych. Te konflikty, na tle interpretacji przepisów, wypłat czy kontroli wydatków, będą brać na siebie głównie pracownicy socjalni" - tłumaczył profesor Julian Auleytner.

Inny z ekspertów, profesor Mirosław Grewiński powiedział, że mimo ryzyka jest gotów dać programowi "Rodzina 500+" kredyt zaufania. "Większość państw europejskich, niewiele bogatszych od nas, ma takie instrumenty. Więc, pojawia się pytanie czy chcemy zainwestować te pieniądze. Jeżeli jest decyzja polityczna, że tak, trzeba się zastanowić, jak te ryzyka ograniczać" - powiedział. Wśród zagrożeń dla programu "Rodzina 500+" wymienił duże koszty, możliwość dezaktywizacji rodzin czy budowanie postaw roszczeniowych. "Te ryzyka są i o nich głośno mówimy. Z drugiej jednak strony, jeżeli takiej strategii inwestycyjnej nie przyjmiemy w Polsce, to nic się nie zmieni. Zawsze możemy odpowiedzieć sobie na pytanie co jest lepsze - dokonywać pewnych prób, czy usiąść na laurach i powiedzieć, że to nie nasz problem" - podkreślał profesor Grewiński.

Jednym z celów program 500+ jest zwiększenie dzietności w Polsce. Według ekspertów program powinien być traktowany jako inwestycja społeczna.