Szef PSL zapowiada, że jego partia z decyzją o poparciu dla projektu Rodzina 500+ poczeka na jego szczegóły. Chodzi o 500 złotych na dziecko w rodzinie. Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w radiowej Jedynce, że program wobec zapowiedzi z kampanii wyborczej stracił na atrakcyjności. Według niego, program został okrojony. "Mam nadzieję, że w całości nie zostanie rozmieniony na drobne" - mówił.

Władysław Kosiniak-Kamysz - były szef resortu pracy i polityki społecznej, opowiedział się za tym, by w ramach projektu PiS, nie wliczać świadczenia do dochodu. Jednocześnie przypomniał o wejściu w życie - od 1 stycznia, nowych przepisów uchwalonych w poprzedniej kadencji, dotyczących osób które nie miały prawa do zasiłków rodzicielskich.

Chodzi np. o osoby otrzymujące wynagrodzenie z tytułu umowy o dzieło, studentki czy niektóre osoby ubezpieczone w KRUS. Świadczenie wynosi od 1 stycznia tysiąc złotych na każde dziecko, do ukończenia 12 miesiąca życia. Przy czym ci, którzy mają uprawnienia do zasiłków rodzicielskich, ale wartość świadczenia jest niższa niż tysiąc złotych, otrzymają je właśnie w takiej wysokości.

Były minister przypomniał, że 1 stycznia wszedł w życie również program Praca dla młodych, przewidujący dofinansowanie pracodawców, którzy utworzą miejsce pracy dla osoby która nie ukończyła 30 roku życia. Program zakłada dofinansowanie pracodawcy w zakresie kosztów pracy, pod warunkiem zaoferowania młodemu pracownikowi umowy o pracę. Przeznaczono na ten cel 700 mln złotych z budżetu.