ZUS, wbrew przepisom, nie sprawdza, kiedy przelew wyszedł, a tylko datę wpływu należności na swój rachunek. Gdy nastąpi to tuż przed upływem terminu, płatnik może zostać wyłączony z ubezpieczenia chorobowego.
Mimo oczywistych przepisów zdarza się, że ZUS uważa, iż terminem zapłaty składek jest data wpływu środków na rachunek zakładu. Jeśli przedsiębiorca zleci przelew lub wpłaci pieniądze w placówce pocztowej ostatniego dnia terminu, ZUS może otrzymać pieniądze po terminie. Nieterminowa wpłata ma poważne skutki dla ubezpieczonego – może on zostać wyłączony z ubezpieczenia chorobowego i nawet o tym nie wiedzieć. Okazuje się jednak, że ZUS nie ma racji w tym zakresie – datą zapłaty jest bowiem data, kiedy pieniądze zeszły z konta lub zostały wpłacone w placówce pocztowej. Nie jest przy tym ważne, jaka data widnieje w aplikacjach rozliczeniowych ZUS. Na ich podstawie odmawia on bezprawnie zasiłku przedsiębiorcom, którzy muszą tracić czas i swoich racji często dochodzić przed sądem. [przykład]
Nie wszyscy gotówką
Przepisy ubezpieczeniowe wymagają terminowych wpłat, ale nie definiują zapłaty. Odsyłają w tym zakresie do przepisów podatkowych. Te zaś stwierdzają, że za termin dokonania zapłaty podatku uważa się:
1) przy zapłacie gotówką – dzień wpłacenia kwoty podatku w kasie organu podatkowego lub na rachunek tego organu w banku, w placówce pocztowej w rozumieniu prawa pocztowego, w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, w biurze usług płatniczych lub w instytucji płatniczej albo dzień pobrania podatku przez płatnika lub inkasenta,
2) w obrocie bezgotówkowym – dzień obciążenia rachunku bankowego podatnika lub rachunku podatnika w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej lub rachunku płatniczego podatnika w instytucji płatniczej.
Generalnie zapłata składek powinna następować w formie bezgotówkowej w drodze obciążenia rachunku bankowego płatnika składek lub obciążenia rachunku płatniczego płatnika w instytucji płatniczej. Istnieją jednak wyjątki – nie stosuje się jej do płatników składek będących osobami fizycznymi, jeżeli nie prowadzą pozarolniczej działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów o działalności gospodarczej lub innych przepisów szczególnych.
Płatnik składek będący mikroprzedsiębiorcą może opłacać należności z tytułu składek również w formie przekazu pocztowego lub w formie przekazu pieniężnego za pośrednictwem instytucji płatniczej lub biura usług płatniczych. Za mikroprzedsiębiorcę uważa się przy tym przedsiębiorcę, który w co najmniej jednym z dwóch ostatnich lat obrotowych:
1) zatrudniał średniorocznie mniej niż 10 pracowników oraz
2) osiągnął roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz operacji finansowych nieprzekraczający równowartości w złotych 2 mln euro lub sumy aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec jednego z tych lat nie przekroczyły równowartości w złotych 2 mln euro.
Czynności sprawdzające
Przy zapłacie przelewem decydująca jest zawsze data przelewu (zejście pieniędzy z rachunku). Jeżeli jednak ZUS otrzyma wpłatę z opóźnieniem, może przeprowadzić czynności sprawdzające. Jeśli opóźnienie będzie wynikać jedynie z procedur bankowych, to znaczy płatnik zrobił przelew przed końcem dnia zapłaty, ale przelew został zaksięgowany na koncie ZUS następnego dnia roboczego, organ rentowy nie może domagać się odsetek. Zazwyczaj wystarczy w takim przypadku przedłożyć wyciąg z konta lub potwierdzenie przelewów, żeby zakończyć sprawę.
Analogicznie należy postępować przy przekazach. Ordynacja podatkowa wyraźnie wskazuje, że w takim przypadku decydujący jest dzień wpłacenia kwoty w banku, w placówce pocztowej w rozumieniu prawa pocztowego, w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, w biurze usług płatniczych lub w instytucji płatniczej. A skoro przepisy ubezpieczeniowe nie wprowadzają w tym zakresie odmienności, zasada ta powinna być w pełni respektowana przez ZUS.
Warto walczyć o swoje
Dlaczego zatem zdarza się, że organ rentowy uważa zapłatę za dokonaną dopiero w dniu, w którym faktycznie otrzyma pieniądze? Po części może to być wynikiem wyjątkowości takiej formy zapłaty – dominują jednak zapłaty bezgotówkowe (zrobienie przelewu jest po prostu łatwiejsze niż udanie się na pocztę). Jeżeli zatem urzędnik jest przyzwyczajony do wpłat bezgotówkowych, przekaz wyłamuje się z jego stereotypów. Inną przyczyną może być brak doświadczenia i wiedzy. Urzędnik też musi się nauczyć swojej pracy, a o wiedzę często musi zadbać sam. Poza tym w grę wchodzą jeszcze wewnętrzne procedury ZUS. Mogą nakazywać urzędnikom sprawdzanie jedynie dat wpłaty składek, jakie widnieją w aplikacjach rozliczeniowych. W takim wypadku nikt postępowania sprawdzającego nie będzie przeprowadzał. Późniejsza data automatycznie jest kwalifikowana jako przerwanie biegu ubezpieczenia chorobowego, o czym przedsiębiorca może nawet nie wiedzieć. Jeśli nie wystąpi o wypłatę jakiegoś świadczenia (np. zasiłku) w ciągu nowego okresu wyczekiwania, to ZUS nie zawiadomi go, że zaksięgował wpłatę dzień po terminie. Warto jednak wiedzieć, że załączane przez ZUS wydruki z aplikacji nie mają większego znaczenia dowodowego.
W przypadku przedstawienia w odwołaniu podstawy prawnej i dowodów wpłat nie powinno być większego problemu z uznaniem naszego stanowiska, chociaż zdarza się nierzadko, że sprawa mimo wszystko trafia do sądu. Wygrana jest praktycznie pewna. A odwoływać się warto, bez względu na kwotę – dzięki naszemu odwołaniu zaoszczędzimy pieniądze, a co ważniejsze – jest szansa, że nauczymy organ rentowy respektu dla prawa.
WAŻNE
Mikroprzedsiębiorca może zapłacić składki przelewem
PRZYKŁAD
Wydruki z aplikacji się nie liczą
Pani Anna prowadzi małą firmę. Składki za sierpień zleciła do zapłaty w dniu 3 września, ale przelew zrobiła z datą przyszłą – 10 września, czyli w ustawowym terminie.
Od 17 do 25 listopada chorowała, jednak ZUS odmówił jej wypłaty zasiłku chorobowego za ten okres, twierdząc, że składka za sierpień została wpłacona po terminie, a tym samym nastąpiła przerwa w okresie ubezpieczenia. W konsekwencji ZUS uznał, że pani Anna nie jest objęta ubezpieczeniem chorobowym. Pani Anna złożyła odwołanie do sądu, a ZUS na dowód nieterminowej wpłaty przedstawił wydruki ze swojej aplikacji, z której wynika, że składka wpłynęła do ZUS 11 września.
Sąd nakazał ZUS wypłatę zasiłku, traktując wyciąg z konta pani Anny jako dowód terminowej wpłaty. Dane z aplikacji nie miały wpływu na wyrok.
Podstawa prawna
Art. 31, art. 47 ust. 4b, 4c, 4e ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 121 ze zm.).
Art. 60 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 ze zm.).
Art. 104 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 584 ze zm.).