Brak organów zarządzających podmiotem gospodarczym nie będzie przeszkodą do odzyskania przez ZUS należności. Może on się zwrócić do sądu o powołanie dla spółki kuratora
Dziennik Gazeta Prawna
Obowiązkiem każdego płatnika składek jest obliczanie, potrącanie z dochodów ubezpieczonych oraz opłacanie należnych składek na ZUS. Nierzadko takim płatnikiem składek są spółki kapitałowe, których organem wykonawczym, obligatoryjnym od momentu zarejestrowania spółki, jest zarząd. Czasem jednak spółka nie posiada w KRS ani członków zarządu, ani prokurenta. I choć ZUS wie, że spółka działa, to jednak skontaktować się z nią nie może, bo wszystkie pisma wracają niepodjęte, a numer telefonu czy adresu e-mail nie został udostępniony. Takie sytuacje, choć w teorii nie powinny się zdarzyć, w praktyce mają jednak miejsce – spółka prowadzi działalność, pracownicy otrzymują wynagrodzenie, a w KRS nie ma wskazanej ani jednej osoby. Czasami jest to celowe działanie, aby uniknąć czy odroczyć spłatę zobowiązań publicznoprawnych. Sposób ten wydaje się o tyle skuteczny, że może to utrudnić albo nawet uniemożliwić wszczęcie egzekucji należności w stosunku do spółki, która nie ma organu zarządzającego. Nie oznacza to jednak, że płatnik rzeczywiście skutecznie ucieknie od ciążących na nim zobowiązaniach. ZUS nie jest bowiem w takich przypadkach bez wyjścia. Na to jednak zdają się liczyć nieuczciwi pracodawcy, którzy nie składają za pracowników żadnych dokumentów rozliczeniowych i nie opłacają za nich składek, nierzadko latami. [ramka]
Bez kontaktu
Bez wątpienia brak jakiegokolwiek kontaktu z płatnikiem, gdy spółka konsekwentnie nie odbiera korespondencji z ZUS, może utrudnić bądź wręcz uniemożliwić podjęcie wobec niej prób wyegzekwowania zaległych składek. Jednak w sytuacji, gdy pisma są kierowane na aktualny, zgodnie z odpisem KRS, adres siedziby spółki, należałoby uznać je za skutecznie doręczone w trybie zastępczym. Pozwala to zatem na podjęcie próby skierowania wobec dłużnika egzekucji zaległych składek. Mówimy oczywiście o przypadku, gdy na podstawie złożonych uprzednio przez płatnika albo samych ubezpieczonych dokumentów, ZUS może w ogóle stwierdzić wysokość zaległości figurujących na koncie płatnika. Jednak brak zarządu może się ostatecznie okazać skuteczną przeszkodą w jej dalszym prowadzeniu.
Nie można zapominać o trudnej sytuacji pracowników. Bardzo często są pozbawieni jakiejkolwiek ochrony ubezpieczeniowej. Płatnik nie zgłasza ich do ubezpieczeń, nie opłaca składek albo nie składa formularzy niezbędnych do wypłaty zasiłku. ZUS, nie mogąc się skontaktować ze spółką, czyli tak naprawdę z zarządem, nie może nawet podjąć działań mających na celu uzyskanie jakichkolwiek informacji, np. o wysokości wynagrodzenia, co jest niezbędne do ustalenia podstawy wymiaru świadczeń.
Odpowiedzialność subsydiarna
Nie mniej ważną okolicznością jest brak możliwości obciążenia kogokolwiek odpowiedzialnością za zobowiązania składkowe spółki. Zgodnie z art. 116 ordynacji podatkowej stosowanym na mocy odesłania do zaległości z tytułu składek, za zaległości m. in. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością odpowiadają solidarnie całym swoim majątkiem członkowie jej zarządu, o ile zostaną spełnione przesłanki wskazane w tym przepisie. Odpowiedzialność członków zarządu obejmuje zaległości powstałe w okresie pełnienia przez nich obowiązków oraz których termin płatności upływał w tym czasie. Tą odpowiedzialnością mogą być obciążeni także byli członkowie zarządu oraz byli pełnomocnicy lub wspólnicy spółki w organizacji. Możliwość obciążenia odpowiedzialnością wspólników jest jednak ograniczona jedynie do spółek w organizacji nieposiadających zarządu, o ile nie został w niej powołany pełnomocnik, bo wówczas odpowiada ten pełnomocnik. W każdym innym przypadku za zobowiązania będą odpowiadać członkowie bądź byli członkowie zarządu. Warunkiem przeniesienia odpowiedzialności za składki ZUS, o ile nie są one jeszcze przedawnione i nie upłynął termin na wydanie decyzji, jest jednak bezskuteczność egzekucji wobec spółki, co wobec braku takiej w ogóle może skutecznie uniemożliwić tę drogę odzyskania zaległości.
Jest sposób
ZUS nie jest jednak zupełnie bezradny. Może bowiem zwrócić się do sądu o powołanie kuratora. W sytuacji gdy osoba prawna nie może prowadzić swoich spraw z braku powołanych do tego organów, sąd ustanawia dla niej kuratora stosownie do treści art. 42 kodeksu cywilnego. Postępowanie o ustanowienie kuratora może być bowiem wszczęte na wniosek każdej osoby, która ma interes prawny, a więc zarówno wierzyciela, wspólnika, jak i byłego członka zarządu. Kurator, o jakim tu mowa, nie jest jednak uprawniony do reprezentowania osoby prawnej w czynnościach innych niż związane z powołaniem organów tej osoby lub jej likwidacją. Powinien zatem postarać się niezwłocznie o zrealizowanie tego, do czego został powołany. W żadnym razie nie może jednak zastępować organów spółki. Może np. zwołać zgromadzenie wspólników jako organ uprawniony do dokonania wyboru członków zarządu. Powołanie zarządu musi nastąpić zgodnie z zasadami wynikającymi z umowy (statutu) spółki lub k.s.h. Ewentualne niepowodzenie kuratora w tym zakresie może uzasadniać podjęcie przez niego czynności zmierzających do likwidacji spółki. W przypadku gdy o rozwiązaniu spółki orzeka sąd, może on jednocześnie ustanowić likwidatorów.
Choć w praktyce przymuszenie spółki długotrwale pozbawionej zarządu do wywiązania się ze swoich zobowiązań może się okazać czasochłonne i skomplikowane, a czasem całkowicie nieskuteczne, nie oznacza to jednak, że spółki mogą się czuć w takich przypadkach bezkarne. ©?
Na podstawie pełnomocnictwa
W myśl art. 163 kodeksu spółek handlowych (dalej: k.s.h.) do powstania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością wymaga się m.in. powołania zarządu. Teoretycznie spółka bez zarządu nie powinna prowadzić faktycznej działalności. W praktyce okazuje się, że spółki bez zarządów prowadzą z powodzeniem działalność na rynku, a pracownikom wypłacają wynagrodzenie gotówką. Aktualny brak zarządu w spółce nie oznacza, że tak było zawsze. Może się więc okazać, że spółka mogła przez ten czas działać na podstawie udzielonego jeszcze przez stary zarząd pełnomocnictwa. A takie pełnomocnictwo nie wygasło, ale w KRS nie jest ujawniane.
Podstawa prawna
Art. 31, art. 46 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 121 ze zm.).
Art. 163, art. 276 par. 3 ustawy z 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1030 ze zm.).
Art. 116 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 613).
Art. 42 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.).
Art. 603 par. 1 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.).
Art. 284, art. 218 par. 1a ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (t.j. Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553 ze zm.).